Niemcy czekali na zdecydowane reformy, dostają wymówki i frazesy. W ten sposób Friedrich Merz nie uratuje kraju przed upadkiem [KOMENTARZ]
Zdjęcie: Friedrich Merz, kanclerz Niemiec, przemawia w Bundestagu. Berlin, 24 września 2025 r.
Friedrich Merz stoi na czele rządu dopiero od maja, a już zdążył zniechęcić do siebie aż 62 proc. obywateli. Niemcy balansują na granicy kryzysu, a partię kanclerza w sondażach wyprzedza już radykalna AfD. Kraj potrzebuje zdecydowanego działania, a Merz wciąż nie jest w stanie zarysować konkretnej politycznej wizji. Komentator dziennika "Bild" podsumowuje przemówienie niemieckiego kanclerza w Bundestagu.