W poniedziałek (25.09.2023) kanclerz Niemiec Olaf Scholz ogłosił, iż rząd wstrzymał na czas nieokreślony plany wprowadzenia bardziej rygorystycznych norm w zakresie izolacji budynków. Zniesienie wymagań tzw. efektywności energetycznej, narzucanej w ramach polityki klimatycznej, było głównym żądaniem branży budowlanej, której przedstawiciele przekonują, iż środki te są zbyt kosztowne.
Rząd Niemiec zapowiedział też, iż sprzeciwi się nowemu ustawodawstwu klimatycznemu Unii Europejskiej, które mogłoby wymagać modernizacji milionów budynków przy użyciu takich metod jak izolacja lub zmiana systemu grzewczego.
Zmiana stanowiska niemieckiego rządu to efekt rozmów z przedstawicielami branży budowlanej, która w tej chwili przeżywa ogromne kłopoty. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez instytut badań ekonomicznych IFO, jedna na pięć firm z branży poinformowała o anulowaniu projektów budowlanych w sierpniu, a 11,9 procent ma trudności z finansowaniem.
– Niemiecka lewica zaczyna realizować program Konfederacji. Teraz czekamy aż Morawiecki, Tusk, Czarzasty, Kosiniak i Hołownia połapią się, iż tak można i do nas dołączą jeżeli chodzi o bojkotowanie unijnych wymagań podnoszących koszty w budownictwie. Zapraszamy! – napisał na Twitterze poseł Krzysztof Bosak.
Niemiecka lewica zaczyna realizować program @KONFEDERACJA_. Teraz czekamy aż Morawiecki, Tusk, Czarzasty, Kosiniak i Hołownia połapią się iż tak można i do nas dołączą jeżeli chodzi o bojkotowanie unijnych wymagań podnoszących koszty w budownictwie. Zapraszamy! https://t.co/dD8OoeiI75
— Krzysztof Bosak (@krzysztofbosak) September 25, 2023
Źródło informacji: reuters.com, brusselssignal.eu, Twitter
Zobacz też:
Katarzyna TS: Na pohybel klimatystom!