"Niewidzialna" epidemia HIV ogarnia Rosję. Kreml nie bije na alarm — chowa liczby pod dywan. "Wirus wyszedł poza grupy ryzyka"

1 godzina temu
Zdjęcie: Zatajona skala HIV w Rosji (zdj. ilustracyjne)


Rosja coraz skuteczniej zaciera ślady własnej epidemii HIV — od 2025 r. państwo przestało informować o zgonach, a statystyki nowych zakażeń pokazuje już tylko raz do roku. Jednocześnie system testowania przypomina sito: obcokrajowcy przechodzą badania obowiązkowo, natomiast przeciętny Rosjanin zwykle nie ma z nimi żadnego kontaktu, o ile sam się nie upomni lub nie trafi do szpitala. Niezależni analitycy alarmują, iż wirus dawno wyszedł poza wąskie środowiska uznawane za „wysokiego ryzyka” — dotyka już nie tylko osoby najbardziej narażone, ale również kobiety w ciąży, które są jedną z nielicznych grup badanych regularnie.
Idź do oryginalnego materiału