Niezwykły comeback PGE MKS FunFloor Lublin! Zwycięstwo po rzutach karnych w Gnieźnie

1 miesiąc temu

Walka od pierwszej minuty

Lublinianki rozpoczęły mecz bardzo dobrze, wychodząc na prowadzenie 3:0 już w trzeciej minucie. Zespół Pawła Tetelewskiego, mimo absencji kluczowych zawodniczek – Weroniki Gawlik, Aleksandry Tomczyk i Oktawii Fedeńczak – prezentował się pewnie i skutecznie.

Jednak gospodynie gwałtownie odpowiedziały, doprowadzając do wyrównania i obejmując prowadzenie. Od 12. minuty to MKS URBiS Gniezno nadawał ton wydarzeniom, utrzymując kilkubramkową przewagę aż do przerwy.

Przewaga Gniezna i zryw lublinianek

Po zmianie stron gospodynie gwałtownie powiększyły swoją przewagę. W 37. minucie prowadziły już 21:14, a lublinianki popełniały proste błędy w ataku. Dopiero wtedy do głosu zaczęły dochodzić przyjezdne – impuls do odrabiania strat dała Stela Posavec, a ofensywa zaczęła działać coraz lepiej.

Największe emocje nadeszły jednak w ostatnich minutach:

  • W 48. minucie PGE MKS FunFloor przegrywał już tylko 22:24
  • Kontaktową bramkę zdobyła Magda Balsam (25:24)
  • Wyrównanie zapewniła Aleksandra Rosiak – 26:26
  • 14 sekund przed końcem lublinianki odzyskały piłkę i…
  • Magda Więckowska trafiła równo z końcową syreną, doprowadzając do remisu 31:31

Rzuty karne i triumf lublinianek

W serii rzutów karnych lublinianki wykazały się większą precyzją i spokojem. Wygrały 4:3, pokazując nie tylko klasę, ale i wielką wolę walki. Bohaterką całego spotkania została Magda Więckowska, która zakończyła mecz z ośmioma trafieniami i decydującym golem w ostatnich sekundach.

Trener Paweł Tetelewski może być dumny z zespołu, który mimo trudności kadrowych i wysokiej straty w meczu, zdołał odwrócić losy spotkania i odnieść kolejne ligowe zwycięstwo.

Czy ten mecz to początek nowej fali zwycięstw PGE MKS FunFloor Lublin? Jak oceniasz postawę zespołu i bohaterstwo Magdy Więckowskiej? Podziel się swoją opinią w komentarzu i udostępnij ten emocjonujący materiał znajomym kibicom!

Idź do oryginalnego materiału