W kadrze Górnika na sobotni Spodek Super Cup próżno było szukać m.in. Damiana Rasaka. Defensywny pomocnik był oczywiście obecny na turnieju. W przestrzeni medialnej pojawiają się różne informacje o potencjalnych zainteresowanych usługami Damiana, była więc dobra okazja by zapytać samego zainteresowanego jak to wygląda na dziś. -Nikt z innych klubów ze mną się nie kontaktował. Na ten moment to są tylko plotki Prowadzę rozmowy z Górnikiem w sprawie przedłużenia umowy, są one dosyć zaawansowane i zobaczymy, co finalnie z tego wyniknie. Daję sobie czas do końca okienka i wówczas będzie znana moja przyszłość.
Patrząc z perspektywy poprzednich lat, tym razem w przerwie zimowej w kadrze Górnika nie zanosi się na rewolucję kadrową. Nie będzie hurtowych odejść, dochodzą też głosy o możliwych transferach do klubu. Są to raczej pozytywne wieści dla kibiców, ale może to również mieć znaczenie przy podejmowaniu decyzji przez Rassiego. – Nie spodziewamy się wielkich osłabień, wręcz przeciwnie wyróżniający się zawodnicy zostaną. Nie szykuje się tutaj żaden transfer wychodzący i z tego co mi wiadomo na tę chwilę, na przychodzący też na razie się nie zanosi. – przedstawiał sytuację ze swojej perspektywy defensywny pomocnik zabrzan, dodając. – Natomiast jestem przekonany, iż trzon zespołu zostanie i nie osłabimy kadry, tylko podniesiemy jej jakość.
Do startu ligi pozostają trzy tygodnie, piłkarzy Górnika czeka jeszcze wyjazd na zgrupowanie oraz kilka sparingów. – Każdy z nas wrócił do treningów głodny gry, co przełoży się na ciężką pracę, ale wszystko zweryfikuje boisko Nie mogę się doczekać pierwszego meczu, choćby z tego powodu, iż Puszcza wyjątkowo nam nie leży. Przestaliśmy kogokolwiek lekceważyć. Sam kiedyś dość lekceważąco wypowiedziałem się o Puszczy, natomiast doceniam ich pracę i to jakim stali się zespołem dla nas. Na pewno przygotowujemy się bojowo i mentalnie piłkarsko.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl