Niższe ligi. Najbardziej znani piłkarze w naszym powiecie

2 godzin temu
Zdjęcie: foto Florian Ostrowy Tuszowskie


Transfer do Floriana, który mocno zaskoczył

Zawodnikiem, która ma najlepsze CV z piłkarzy grających w niższych ligach w naszym powiecie jest zdecydowanie Sebastian Duda. 32-latek od rundy wiosennej poprzedniego sezonu reprezentuje Florian Ostrowy Tuszowskie. Przejście do tego zespołu wywołało spore poruszenie w środowisku piłkarskim na Podkarpaciu. Wszak obrońca był czołowym zawodnikiem i kapitanem Pogoni-Sokół Lubaczów grającej na poziomie trzeciej ligi. Powodem tego ruchu transferowego był fakt, iż defensor postanowił zrezygnować z bardziej zawodowego grania w piłkę i skupić się na życiu zawodowym.

Duda urodził się w Kolbuszowej. W młodzieżowych drużynach reprezentował Stal Mielec. Jeszcze w wieku juniorskim trafił do Lechii Gdańsk, skąd przeniósł się do Widzewa Łódź. W łódzkiej drużynie wystąpił czterokrotnie na boiskach Ekstraklasy. W tym czasie wyceniany był przez fachowy portal transfermarkt na 150 tysięcy euro. W Widzewie spędził łącznie dwa lata. Kolejnym krokiem w jego karierze była Sandecja Nowy Sącz, gdzie grał przez pół roku. Następnie wrócił do Mielca.

W Stali przez dwa i pół sezonu odgrywał bardzo istotną rolę. Miał udział w awansie mielczan do pierwszej ligi. Ze Stali przeniósł się do Wisły Puławy, a następnie grał na chwałę drużyn z Podkarpacia, Stali Rzeszów, Siarki Tarnobrzeg, Karpat Krosno i wspomnianej Pogoni-Sokół Lubaczów. We Florianie odgrywa bardzo istotną rolę. W tym sezonie zdobył już jedenaście bramek. Na co dzień mieszka w Dobryninie.

Sebastian Łętocha dalej ma to „coś”

Klubowym kolegą Sebastiana Dudy jest Sebastian Łętocha. Doświadczony napastnik w tym sezonie zdobył na razie pięć goli. Zawodnik Floriana podobnie jak Sebastian Duda jest wychowankiem Stali Mielec. W latach młodości zwiedził kilka klubów w Polsce. Był zawodnikiem Promienia Opalenicy, Kolejarza Stróże, Stali Stalowa Wola, Motoru Lublin i MKS Kluczbork. Wiosną 2012 roku wrócił do Mielca.

Biało-niebieskich reprezentował do sezonu 2016/2017. Był podstawowym napastnikiem drużyny Janusza Białka, która w 2016 roku wywalczyła awans do 1 ligi. Zdobył w tamtym sezonie dziesięć bramek. W 1. lidze nie odgrywał już tak ważnej roli i przeniósł się do Stali Stalowa Wola. Potem reprezentował jeszcze Smoczankę Mielec. W drużynie z Ostrów Tuszowskich gra z przerwami od 2020 roku.

Z bratem w jednym zespole

W zespole z gminy Cmolas gra także brat Sebastiana, Adrian Łętocha. Starszy z braci występuje na pozycji środkowego obrońcy. Jego kariera nie była tak spektakularna jak brata, ale defensor też zwiedził kilka znanych klubów. 36-latek jest wychowankiem Stali Mielec, ale w młodzieńczych latach reprezentował barwy także juniorów Wisły Kraków.

Sezon 2008/2009 spędził w drużynach Stali Rzeszów i Stali Mielec. Następnie zawiesił przygodę piłkarską na kołku. Od 2019 roku gra we Florianie Ostrowy Tuszowskie i jest istotną postacią tej ekipy.

ASERTO może pochwalić się bramkarzem

Na tym samym poziomie co trójka z Floriana występuje Kamil Mazurek, który strzeże bramki ASERTO Trześń. 38-latek już jako młodzieżowiec wyróżniał się w Zrywie Dzikowiec. Kolejnym jego klubem był Igloopol Dębica. Przez pół roku był choćby zawodnikiem Galicji Cisna, klubu z Bieszczad, który był zachcianką biznesmena Cezarego Kosiorka. Kolejnym krokiem w jego karierze była Stal Sanok.

Następnie przez rok występował w Okocimskim Brzesko. Klub z Małopolski grał wtedy na poziomie 3 i 2 ligi. Swoich sił próbował jeszcze w innym klubie z województwa małopolskiego, Popradzie Muszyna. Strzegł jeszcze bramki Lechii Sędziszów Małopolski, a od sezonu 2011/2012 związany był z Sokołem Kolbuszowa Dolna. W międzyczasie wyjeżdżał za granicę w celach zarobkowych. W 2024 roku przez jedną rundę występował jeszcze w Victorii Czermin, a w tym sezonie bramkarz dysponujący dobrymi warunkami fizycznymi występuje w zespole z Trześni.

Został legendą Ostrovii

Po boiskach B-klasy w tym sezonie biega Robert Szalony. Doświadczony napastnik od ponad dekady reprezentuję Ostrovię Ostrowy Baranowskie, gdzie jest grającym trenerem. W klubie tym dorobił się miana legendy. Jego trafienia pomagały w utrzymaniu okręgówki przez cztery sezony, a także w ponownym awansie drużyny z gminy Cmolas do Klasy O. Łącznie dla „Ostrovii” zdobył 153 bramki.

Napastnik jest wychowankiem Kolbuszowianki. w okresie 1998/1999 występował Stali Sanok, która grała wtedy na poziomie dawnej 2 ligi, czyli na zapleczu Ekstraklasy. Trener Jerzy Daniło ustawiał Szalonego na pozycji skrzydłowego. Poza wspomnianą Kolbuszowianką reprezentował jeszcze barwy, Resovii i Czarnych Jasło, gdzie w jednym meczu zdobył, aż osiem goli.

Andrzej Strejlau wróżył mu karierę

Trenerem Raniżovii i wciąż zgłoszonym do gry zawodnikiem jest Stanisław Pruś. Zawodnik ten podobnie jak Robert Szalony jest wychowankiem Kolbuszowianki. Jesienią 2004 roku reprezentował Stal Mielec. Jego drużyna mierzyła się wtedy w rozgrywkach Pucharu Polski, a spotkanie było transmitowane przez telewizję. Komentujący tamten mecz legendarny trener, Andrzej Strejlau, wróżył rosłemu napastnikowi karierę.

Potem Pruś grał w Igloopolu Dębica, ponownie w Kolbuszowiance, Strumyku Malawa i Wisłoce Dębica. W kolejnych latach piłkarz ten był grającym trenerem w wielu klubach z regionu, m. in w Wildze Widełka, Huraganie Przedbórz i Tempie Cmolas.

Idź do oryginalnego materiału