Hałas pił mechanicznych w środku nocy na Pradze Południe w Warszawie. Mieszkańców alei Waszyngtona wybudziła wycinka nad trakcją tramwajową. Nie tylko piła spędziła im sen z powiek, bo jak opisują w mediach społecznościowych, gałęzie były mechanicznie rozdrabniane przez specjalną maszynę.
Jak tłumaczy rzeczniczka Zarządu Zieleni Karolina Kwiecień – Łukaszewska, prace nad trakcją tramwajową muszą być wykonywane w nocy.
— To był zabieg pielęgnacyjny, ale również taki, który po prostu nie doprowadziłby, gdyby w przyszłości przy nawalnych deszczach czy przy wichurach, żeby takie gałęzie mogłyby uszkodzić trakcję tramwajową, więc były to niezbędne działanie — podkreśla.
Prace rozpoczęły się późnym wieczorem
Jak informuje Kwiecień-Łukaszewska, prace rozpoczęto około godziny 21:00.
— Faktycznie były zrębkowane, ale ten zrębek odbywał się do godziny 22.00. Później to, co mogli słyszeć mieszkańcy, to jedynie i aż bo głośne działanie piły, przy której pomocy były usuwane gałęzie — dodaje.
Usuwano gałęzie znajdujące się nad trakcją.
— To był zabieg pielęgnacyjny, ale również taki, który po prostu nie doprowadziłby, gdyby w przyszłości przy nawalnych deszczach czy przy wichurach, żeby takie gałęzie mogłyby uszkodzić trakcję tramwajową, więc były to niezbędne działanie — podkreśla.
Działania Zarządu Zieleni miały być skoordynowane i wykonane w porozumieniu z Tramwajami Warszawskimi.
Czytaj też: Zarząd Zieleni wybuduje park dla nurogęsi. Gdzie powstanie? [SPRAWDŹ]