Projekt drogi ekspresowej S74 w Kielcach wkracza w ostatnią fazę. Jak podaje serwis moto.pl, realizowane są ostatnie uzgodnienia w sprawie przebiegu trasy oraz korekty projektu, zwłaszcza na terenie osiedli, obok których ma być wytyczona ekspresówka.
Po wprowadzeniu zmian będzie możliwe złożenie wniosku do wojewody o wydanie zezwolenia na realizację inwestycji. Jak powiedział Tomasz Kościelecki z GDDKiA, decyzja ma zostać wydana jeszcze w czwartym kwartale 2025 roku.
Jak podaje moto.pl, nowa droga ekspresowa będzie wytyczona śladem istniejącej drogi krajowej nr 74. Około 5-kilometrowa trasa ma połączyć węzeł Kielce Zachód, łącznik z trasą S7 oraz węzeł Bocianek.
Nowa ekspresówka ma zostać poprowadzona w wykopie. Będzie znajdować się niżej niż lokalne skrzyżowania. Rozwiązanie krytykują mocno mieszkańcy osiedli sąsiadujących z drogą. Uważają, iż trasa stanie się kolejną barierą architektoniczną, która dzieli miasto na pół.
Mieszkańcy Kielc domagają się też budowy wschodniej obwodnicy miasta, która... także rodzi liczne kontrowersje – czytamy.
Jednak, jak się okazuje, nowa ekspresówka miała zostać już nieco przeprojektowana. Jak przekazał zastępca prezydenta Kielc Łukasz Syska, władzom zależy na utrzymaniu osi północ-południe, zwłaszcza dla komunikacji zbiorowej.
"Uzgodniliśmy m.in. ciągłość ścieżek pieszo-rowerowych i większy dystans ekranów akustycznych od budynków mieszkalnych" – dodał polityk.
Na liście zmian są też windy przy przystanku kolejowym Kielce Piaski oraz nowy wiadukt pieszy w okolicach ul. Hubalczyków. Do nowej trasy nie mają zastrzeżeń także kierowcy. Pozwoli skrócić czas przejazdu przez Kielce aż 10 razy – z 30 do około 3 minut.
Budowa ma zacząć się jeszcze w 2025 roku. W pierwszej kolejności powstanie tunel w okolicach osiedla Sady.