Nie brakowało chętnych do zdjęć na tle ścianki z godłem Polski, zwłaszcza iż była to doskonała okazja, by zaprezentować własnoręcznie ozdobione korony. Okładka „Kroniki” upamiętnia to jedenastolistopadowe królewskie świętowanie. W grudniowym numerze przeczytać można dużo o sprawach wyjątkowo ważnych dla miasta. O nadchodzących inwestycjach w kopalni soli opowiada prezes Krzysztof Zięba, a o wyzwaniach, z jakimi mierzą się dzisiaj deweloperzy mówi Kazimierz Budek, twórca jednego z największych prywatnych przedsięwzięć mieszkaniowych w historii Bochni.

– „Czego chcą mieszkańcy” – od takiego pytania „Kronika” rozpoczyna dział „Krótko”. Spotkania osiedlowe jak co roku były dla mieszkańców okazją do rozmowy z władzami miasta i podzielenia się swoimi spostrzeżeniami. – „W kilku przypadkach udaliśmy się z radnymi i członkami zarządów osiedli w teren, by skonfrontować realia z oczekiwaniami bochnian” – komentuje w rozmowie z redakcją burmistrz Magdalena Łacna.

– „Jeszcze kilka godzin po zakończeniu imprezy można było spotkać na ulicach Bochni spacerujące rodziny z białoczerwonymi kotylionami na piersi oraz z flagą dzierżoną w dłoniach, korony przez cały czas pozostawały na głowach dzieci” – tak „Kronika” relacjonuje happening zorganizowane przez Miejski Dom Kultury wraz z Centrum Informacji Turystycznej „Kocham Polskę – bochnianie dumni z symboli narodowych”.

Jednym z tematów wiodących listopadowego posiedzenia Rady Miasta było pozyskiwanie środków ze źródeł zewnętrznych. Przygotowaną na ten temat prezentację omówiła Wiesława Kornaś-Kita, główna specjalistka
w Wydziale Inwestycji i Gospodarki Komunalnej. – Miasto pozyskało ponad 46 mln zł, co w połączeniu z wkładem własnym daje inwestycje o łącznej wartości niemal 64 mln zł.

Mija dokładnie dwadzieścia pięć lat, odkąd na terenie dawnej cegielni wyrósł pierwszy blok osiedla Murowianka. Dziś to jedno z największych prywatnych przedsięwzięć mieszkaniowych w historii miasta, zamieszkane przez blisko dwa tysiące osób. Jego twórca, Kazimierz Budek – przedsiębiorca, inwestor i deweloper, który swoją działalność zaczynał jeszcze w latach 80. – mówi o tym miejscu: – „Nigdy nie chodziło mi o to, żeby wcisnąć jak najwięcej bloków. Ludzie nie kupują tylko mieszkania – kupują sposób życia”.

W świątecznym wydaniu znalazła się obszerna z uroczystości barbórkowych. W towarzyszącym temu tekstowi wywiadzie Krzysztof Zięba, prezes bocheńskiej kopalni soli, przyznaje: – „Dzięki budowie stacji osuszania obniżyliśmy poziom wilgotności powietrza tak, aby nie dochodziło do wykraplania się pary. Na dole po prostu zrobiło się sucho. Komfort oddychania się poprawił, wszystkie powierzchnie – stoły, poręcze, nasze specyficzne pochylnie – przestały być śliskie. To zupełnie inna jakość zwiedzania”.

Zanim został bokserem, był piłkarzem i karateką. W każdej dyscyplinie odnosił sukcesy. Jego decyzja o wejściu na ring była dla bliskich zaskoczeniem. – „Rodzice nie byli z mojego wyboru zadowoleni. Pierwsze zawody, pierwsza walka, pierwszy rozwalony nos…” – opowiada Filip Wojtas, bohater cyklu „Młodzi z przyszłością”, uczeń I LO w Bochni. w tej chwili jest kadrowiczem województwa małopolskiego w boksie olimpijskim.

– „Niektóre spośród osób, które 21 listopada przybyły na srebrny jubileusz II Liceum Ogólnokształcącego, były świadkami otwarcia placówki, uroczystego nadania jej imienia Orła Białego, uczestniczyły w pierwszej studniówce, pierwszym egzaminie maturalnym…” – zauważa „Kronika”.

– „Czuję spokój. Wiem, iż malarstwo jest moja drogą” – mówi Aleksandra Małyszek, uczennica piątej klasy Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Nowym Wiśniczu, której prace zaprezentowano w bocheńskiej galerii Kopalnia Sztuki. Choć pochodząca z Bochni młoda artystka dopiero kończy szkołę, jej dorobek konkursowy jest imponujący, a 30 października, na Zamku Królewskim w Warszawie, odebrała Stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego za swoje osiągnięcia.

Jakub Konieczny, autor artykułu „Veni, vidi… kot!” w ten sposób rozpoczyna swój artykuł: – „Do największych zalet życia w Kijowie należy możliwość spotkania niezwykłych ludzi. Jedną z takich osób jest Petya Petrova, która założyła organizację Cat Space – prowadzi schronisko dla kotów i kóz z terenów objętych wojną i regularnie ryzykuje życie, aby ewakuować kolejne zwierzęta z zagrożonych miejsc”. Warto przeczytać tę historię od deski do deski.

– „Pogórze Wiśnickie w rejonie Bochni oferuje niezwykłe panoramy, które ujawniają granice geologiczne między Karpatami a przedpolem karpackim” – zauważa geolog Michał Flasza. Czytelników zaprasza między innymi na zlokalizowane w Gierczycach wzgórze Patria o wysokości 364 m n.p.m. Przy sprzyjającej pogodzie można dostrzec stamtąd choćby Babią Górę i majaczące w oddali Tatry.

Bilans ostatnich występów Contimaxu MOSiR Bochnia nie jest imponujący, choć ambitna postawa w meczach z gdyniankami i lubliniankami wlały na powrót nadzieje w serca kibiców basketu. Liderka drużyny Britney Jones komentuje na łamach „Kroniki”: – „Nie możemy się załamywać. Musimy pozostać zgraną grupą, iść do przodu i pamiętać, iż sezon jest długi”. Koszykówka to jedna z wielu dyscyplin sportu, o których pisze „Kronika”. Nie brakuje informacji o sukcesach młodych sportowców trenujących w MOSiR Bochnia.

Ostatni weekend listopada zamknął pierwszy etap sezonu w II lidze piłkarzy ręcznych. Marcin Kalinowski ocenia: – „Niestety bochnianie reprezentujący MOSiR nie dokonali skoku jakościowego, na który tak długo czeka się w solnym mieście. Podopieczni Łukasza Gicali zajmują, jak na razie, ósmą lokatę w ligowej stawce, nieznacznie wyprzedzając dwa zespoły”.

Bohaterem cyklu „Znamy się tylko z widzenia” jest Krzysztof Zięba, prezes bocheńskiej kopalni soli.
Moje pierwsze pieniądze zarobiłem
jako pomocnik na budowie, a wydałem na wyjazd na Mazury.
Moim ulubionym zajęciem jest
słuchanie muzyki, zwłaszcza jazzu.
Chciałbym się jeszcze nauczyć
grać na trąbce. Gram na instrumentach klawiszowych: pianinie i akordeonie.

2 godzin temu





![Kluczowe inwestycje sportowe w 2026 roku w Warszawie [SPRAWDŹ]](https://www.rdc.pl/brepo/panel_repo/2025/12/22/2tlrmf/cover-620-314-plywalnia-bemowo.jpg)








