Nowe linie busów w Gminie Kobierzyce docierają do najtrudniej skomunikowanych miejsc

3 godzin temu

— Wdrożyliśmy pilotażowy program dowożenia busami mieszkańców i do pociągów, i do autobusów na tych głównych liniach. Dlaczego busami? Pierwsza rzecz: jest pojazdem tańszym, mniejszym, a to jest tak, iż często kursujący pojazd z tych miejscowości o niewielkiej liczbie mieszkańców wystarczy, żeby nie ponosić niepotrzebnych kosztów i nie wozić „powietrza” w tych pojazdach, dlatego busy. Bus też łatwiej się porusza. o ile mamy do czynienia z dużym ruchem samochodowym, z drogami o mniejszej szerokości, to daje możliwość zawracania w miejscach, gdzie autobus by nie zawrócił, a zależy nam na dowozie w konkretne punkty — przekonuje Telewizję Echo24 zastępca wójta Gminy Kobierzyce, Rafał Krasicka.

— Ja korzystam — mówi nam pani Joanna, mieszkanka Gminy Kobierzyce. Czy to spore ułatwienie? — dopytujemy. —Spore, zwłaszcza dla młodzieży. Młodzież na stację kolejową do miasta dojeżdża, do liceum.

— Uruchomiliśmy cztery linie, patrząc od północy, połączenie Ślęzy z Bielanami, miejscowości Domasław z Księginicami i z Tyńcem Małym oraz Kobierzyc z miejscowościami sąsiednimi po stronie wschodniej, czyli Pełczycami i Kuklicami — dodaje Rafał Krasica.

— Wysoka [miejscowość — przyp. red.] ma trochę tych autobusów dodatkowych, a Ślęza nie ma w ogóle. Jest jeden — 812 — jedzie chyba trzy razy na dobę, tam nie ma nic. Pozytywnie, jak najbardziej — zachęca mieszkanka Gminy Kobierzyce.

— Bus zatrzymuje się po drodze, jadąc z danej miejscowości do przystanku kolejowego, więc nie tylko dowozi do pociągu, ale i odwozi w miarę możliwości, z tego pociągu. Nie zawsze jest to wszędzie możliwe — rozkłady pociągów zmieniają się w Polsce dosyć często, nie zawsze się da każdy pociąg obsłużyć, a np. mamy taki wniosek z miejscowości Księgnice, iż tam mieszkańcy bardziej chcą dowozu do autobusu i żeby skoordynować godzinę przyjazdu z autobusem, a nie z pociągiem — dodaje zastępca wójta.

Szczegółowe rozkłady jazdy tras 832a, b, c i d znajdziemy na stronie ugk.pl.

Idź do oryginalnego materiału