Specjalne opracowanie przygotował ostatnio Urząd Statystyczny w Warszawie.
Mieszkania. Mniej oddanych, więcej inwestycji rozpoczętych
W pierwszym półroczu 2025 r. w Płocku przekazano do użytkowania 184 mieszkania i liczba ta zmniejszyła się o ponad 15 procent w porównaniu z poprzednim rokiem. Najwięcej było mieszkań wybudowanych przez deweloperów – 81 procent.
- Przeciętna powierzchnia użytkowa lokalu mieszkalnego była większa niż w okresie styczeń–czerwiec 2024 r. i wyniosła ok. 70 kw. - to wzrost o 8,6 mkw. Analizując lata 2023–2025 widać, iż najwięcej mieszkań oddano do użytku w czwartym kwartale 2023 r. – 252 - informuje US w Warszawie.
Natomiast w pierwszym półroczu 2025 r. liczba mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym wyniosła 381 i była niższa o ponad 36 procent niż w analogicznym okresie 2024 r. Mieszkania przeznaczone na sprzedaż lub wynajem stanowiły prawie 88 procent ogólnej ich liczby.
Rynek nieruchomości w Płocku. Kto kupuje?
Mieszkań, których budowę rozpoczęto w pierwszym półroczu br. było więcej o blisko 103 procent i ich liczba ukształtowała się na poziomie 811. Wśród ogółu tych lokali prawie 97 procent stanowiły mieszkania przeznaczone na sprzedaż lub wynajem, reszta to inwestycje indywidualne.
Z tych liczb wynika, iż na rynku wciąż jest popyt na mieszkania, choć ceny wcale nie spadają. Za metr kwadratowy nowego lokalu trzeba zapłacić ok. 9.000 - 10.000 zł.
Płock powoli - ale systematycznie, jak wiele innych miast - wyludnia się. W szczytowym okresie miał prawie 130 tys. mieszkańców (rok 1999), w tej chwili - już tylko 110 tys. W ub.r. GUS raportował, iż w 2040 r. płocczan będzie tylko 95 tysięcy, w 2050 r. – 85 tysięcy, a w 2060 r. - zaledwie 75 tysięcy.
- Kto to kupuje? Kogo na to stać? Przecież tanio nie jest, a orlenowski najem pewnie się skończy za jakieś 3 lata, no i Ukraińcy ruszą na Zachód szukać lepszych warunków lub wrócą do siebie - zastanawia się jeden z płocczan.
W dużym stopniu kupują osoby majętne, planujące ich wynajem (np. dla studentów, rodzin, pracowników zagranicznych), a czasami jako lokatę kapitału nie wierząc, iż ceny spadną. Kupują także osoby szukające mieszkań dla swoich dzieci lub przeprowadzające się do Płocka.
Inna sprawa, iż na płockim wtórnym rynku w niezbyt starych budynkach i w dobrej lokalizacji stawki wcale nie są dużo niższe, niż za lokale nowe.
O perspektywach na rynku pierwotnym i cenach za rok czy kilka lat trudno mówić, bo prognozy są różne. Większość ekspertów uważa, iż ceny mieszkań w 2026 r. będą przez cały czas rosnąć, ale w tempie niższym niż w ostatnich kilku latach.