12 października w Unii Europejskiej rozpocznie działanie system EES, który zastąpi pieczątki w paszporcie i umożliwi cyfrową rejestrację podróżnych. Obywatele USA odwiedzający Europę muszą przygotować się na składanie odcisków palców i rejestrację wizerunku przy pierwszym wjeździe do strefy Schengen.
Infografika: gov.pl/Polska w USA12 października 2025 r., po kilku latach opóźnienia, wejdzie w życie Entry-Exit System (EES) – nowy unijny system cyfrowej kontroli granicznej. Obejmuje on 29 państw europejskich należących do strefy Schengen, w tym Polskę, i zmienia zasady podróżowania dla obywateli państw spoza UE, w tym Stanów Zjednoczonych.
Podróżni nieposiadający obywatelstwa żadnego z państw Unii przy pierwszym wjeździe do Europy będą musieli przejść dodatkową procedurę bezpieczeństwa – zeskanować paszport w samoobsługowym kiosku oraz zarejestrować swoje dane biometryczne – zdjęcie twarzy i odciski palców. Dane te, wraz z datami wjazdu i wyjazdu, będą przechowywane w systemie przez trzy lata i będą obowiązywały przy kolejnych podróżach.
Komisja Europejska zakłada, iż nowy system będzie działał na 10% przejść granicznych w każdym państwie członkowskim już pierwszego dnia. Mimo to, w pierwszych miesiącach od daty wprowadzenia EES, podróżni powinni spodziewać się dłuższych kolejek przy granicach, ponieważ system będzie wdrażany stopniowo, a w pełni zacznie działać dopiero po sześciu miesiącach. Do tego czasu paszporty będą zarówno stemplowane, jak i rejestrowane elektronicznie.
Wprowadzenie elektronicznej rejestracji podróżnych dla obywateli USA oznacza koniec tradycyjnych pieczątek w paszporcie, ale dla Polonii posługującej się polskimi dokumentami – ułatwienie procedur. Posiadacze paszportów państw UE, w tym Polski, będą zwolnieni z rejestracji EES, przechodząc kontrolę graniczną tak jak dotychczas.
W założeniu nowy system ma zwiększyć bezpieczeństwo granic UE, ograniczyć nadużycia związane z przekraczaniem dozwolonego czasu pobytu i w przyszłości przyspieszyć odprawy.
AD
