Jest nowa interpretacja podatkowa, która wpłynie na polskich twórców. Do tej pory korzystali oni z ulgi pozwalającej na traktowanie wpłat od widzów jako darowizny. To tyle ważne, iż o ile ich wartość nie przekraczała 5733 zł od jednej osoby w ciągu pięciu lat, były one zwolnione z opodatkowania. Nowa interpretacja KIS kończy ten przywilej.
Nowa rzeczywistość podatkowa dla streamerów
Od 1 stycznia 2025 roku każda wpłata od widza, niezależnie od jej wartości, będzie uznawana za dochód. To oznacza, iż streamerzy będą musieli płacić podatek zarówno od większych, jak i najmniejszych „donejtów”. Nowa interpretacja wymusza również traktowanie tych wpłat jako przychodów z działalności gospodarczej lub działalności wykonywanej osobiście. Dla tych, którzy prowadzą działalność gospodarczą, wiąże się to z koniecznością uiszczania podatku według stawek 12% do kwoty 120 000 zł rocznie oraz 32% od nadwyżki, lub alternatywnie – liniowo w wysokości 19%. Streamerzy działający na zasadach ryczałtu będą płacić odpowiednio 15% lub 8,5%, zależnie od rodzaju działalności.
Skutki zmian dla branży streamingowej
Dla wielu streamerów „donejty” stanowią główne źródło dochodu, pokrywając koszty utrzymania oraz rozwój kanałów. Nowe regulacje mogą skomplikować zarządzanie finansami i obniżyć ich dochody. W szczególności mali twórcy i osoby dopiero rozpoczynające swoją działalność mogą odczuć te zmiany najbardziej, ponieważ wcześniejsze przepisy umożliwiały im rozwój bez dodatkowych obowiązków podatkowych. Teraz jednak choćby osoby z niskimi przychodami będą musiały raportować każdą wpłatę, co może wymagać prowadzenia pełnej księgowości i korzystania z usług księgowych.
Czy nowe przepisy zniechęcą część twórców do działalności? Jak wpłyną na relacje między streamerami a ich widzami, którzy dotychczas czuli się częścią wspierającej społeczności? Wprowadzenie obowiązku raportowania choćby drobnych wpłat może znacząco zmienić podejście widzów i samych twórców do finansowania treści.
Fiskus na tropie – nowe narzędzia kontroli
Jak podaje Radio Zet, fiskus dysponuje coraz skuteczniejszymi narzędziami do monitorowania aktywności w mediach społecznościowych, dostępu do danych bankowych oraz kontroli wpłat na platformach streamingowych. Oznacza to, iż streamerzy będą musieli starannie raportować wszystkie dochody i prowadzić pełną dokumentację finansową. Dla osób, które prowadzą działalność streamingową, te zmiany oznaczają konieczność dostosowania się do nowych wymagań, aby uniknąć kar podatkowych.
Urzędy skarbowe bardzo gwałtownie mogą wpaść na trop streamera, który będzie próbował ukryć swoje dochody. Działalność streamerów jest bowiem jawna. Każdy widz ma dostęp do nagrań i może sprawdzić czy podczas niedawnej audycji zostały przekazane jakiekolwiek „donejty”. Kontrolerzy podatkowi mają dostęp do kont bankowych i o ile istnieje podejrzenie ukrywania dochodów nie zawahają się z tego przywileju skorzystać. Stąd już tylko jeden krok do przejrzenia wpływów na konto. Karę skarbowe są różnorodne i mogą sięgać od kilkuset do choćby kilkudziesięciu tysięcy złotych. Najczęściej trzeba też zapłacić odsetki. W przypadku większej działalności może wchodzić w grę również odpowiedzialność karna.
Wpływ na nowych twórców
Zmiany mogą szczególnie utrudnić działalność małym twórcom i początkującym streamerom. Wcześniej mniejsze wpłaty były zwolnione z opodatkowania, co pozwalało nowym twórcom skupić się na budowaniu społeczności i jakości treści. Teraz jednak obowiązek rozliczania każdego „donejtu” może okazać się dla nich zbyt dużym wyzwaniem. Dodatkowe koszty związane z księgowością i czas poświęcony na formalności mogą skutecznie zniechęcić do rozwijania działalności streamingowej, zwłaszcza tych, którzy zarabiają nieregularnie i niewielkie kwoty. Możliwe, iż w efekcie na polskim rynku zobaczymy mniej nowych kanałów, a rynek streamingowy przestanie się rozwijać tak dynamicznie jak dotychczas.
Alternatywne źródła dochodu – nowa strategia dla streamerów?
Nowe przepisy mogą zmusić streamerów do poszukiwania innych, mniej obciążonych podatkowo źródeł zarobkowania. W odpowiedzi na zmiany streamerzy mogą rozważać alternatywy. Warto jednak zaznaczyć, iż od każdej tego typu działalności również należy zapłacić podatek dochodowy.
- Współprace sponsorskie – umowy z markami mogą zapewnić stabilniejsze i przewidywalne źródło dochodów, a także mniej skomplikowane rozliczenia podatkowe.
- Programy afiliacyjne – umieszczanie linków afiliacyjnych w opisach transmisji czy filmów pozwala na zarabianie prowizji od sprzedaży produktów, co może być korzystniejsze finansowo.
- Subskrypcje płatne – widzowie mogą wykupywać płatne subskrypcje, które oferują dodatkowe treści i korzyści. Subskrypcje mogą zapewnić stabilniejsze źródło dochodów niż „donejty”, a ich rozliczanie jest mniej skomplikowane.
- Sprzedaż własnych produktów lub usług – streamerzy mogą sprzedawać gadżety związane z kanałem lub oferować płatne warsztaty i szkolenia, co pozwala na dodatkowy dochód.
- Crowdfunding – korzystanie z platform takich jak Patreon czy Patronite pozwala widzom wspierać twórców regularnymi, comiesięcznymi wpłatami, co może być bardziej opłacalne podatkowo.
Dla polskiego rynku streamingowego wprowadzenie alternatywnych metod zarobkowania może oznaczać nowy etap profesjonalizacji. Konieczność dokładniejszego planowania finansów może prowadzić do większej stabilności i profesjonalizacji branży. Jednak zmiany te będą wymagać przystosowania się do bardziej restrykcyjnych zasad i dokładniejszego raportowania dochodów.
Spadnie zaangażowanie społeczności?
Jednym z kluczowych elementów działalności wielu streamerów jest bliska relacja z widzami, którzy, wspierając kanał „donejtami”, czują się częścią wspólnoty twórcy. Wprowadzenie obowiązku opodatkowania każdej wpłaty może jednak wpłynąć na podejście widzów do finansowego wsparcia ulubionych twórców. Widzowie mogą mniej chętnie przeznaczać drobne kwoty na wsparcie, wiedząc, iż ich wpłaty są obciążone podatkiem, a streamerzy muszą wliczać je do swojego dochodu. Może to spowodować, iż twórcy będą coraz bardziej polegać na większych darowiznach od zamożniejszych sponsorów, co zmieni strukturę finansowania kanałów.
Nowe przepisy mogą także wywołać u widzów obawy o konieczność podawania szczegółowych danych przy większych wpłatach, które teraz muszą być skrupulatnie raportowane przez twórców. jeżeli streamerzy będą zmuszeni do identyfikacji darczyńców w celu spełnienia wymagań fiskalnych, prywatność widzów może zostać naruszona, a anonimowość, która dla wielu była istotnym elementem wpłat, zostanie zniesiona.