Z taką ofertą spotkali się w poniedziałek (16 czerwca) niektórzy z mieszkańców kaliskiego osiedla Majków. W tej kwocie wliczona była cena usługi czyli założenia rynien i koszty materiału. Jak tu nie skorzystać z takiej oferty? Ale prawda wychodziła na jaw w chwili kiedy w szybkim tempie pracownicy „firmy” zrywali stare rynny i w tym momencie stawiali właściciela domu w sytuacji przymusowej. Wówczas okazywało się, iż 400 zł chcą za metr bieżący położonej rynny. Trudno powiedzieć ile osób udało się naciągaczom nabrać. Znany jest mi przypadek jednej samotnej emerytki, która nie dopytała o szczegóły, uwierzyła, iż „firma” od razu przystąpi do założenia jej za 400 złotych rynien wokół dachu za 400 zł. Budynek, w którym mieszka ma wymiary ok. 10m x 10 m, czyli po obwodzie dachu zużytych zostanie 40 metrów rynny a jeszcze trzeba doliczyć kilkanaście metrów rur pionowych odprowadzających wodę z dachu W przybliżeniu wychodzi 70 metrów . rachunek jest prosty 70 m x 400 zł równa się 28 tys. zł. – Z rozmowy z mężczyzną, który oferował usługę wynikało, iż jest obcokrajowcem ze strefy państw Europy Wschodniej. To nie wzbudziło we nie żadnych podejrzeń, przecież tylu teraz obcokrajowców pracuje w Polsce. Przekonał mnie, iż rynny zostały im po zakończeniu jakiejś dużej inwestycji i stąd taka niska cena. Na dachu stojącego auta widziałam nowiutkie rynny. Zgodziłam się. Pracownicy gwałtownie zerwali cześć starych ry