Nowe sanie Świętego Mikołaja zauważone w Poznaniu.

2 godzin temu

Zamiast zaprzęgu reniferów po mieście suną… czerwone sanie na czterech kołach. I to nie byle jakie. Wszystkie tropy prowadzą do jednego modelu: Mercedes-Benz Vito 2025 w kolorze, który idealnie wpisuje się w mikołajową estetykę. Czerwony lakier, elegancka sylwetka i obecność w najbardziej reprezentacyjnych punktach miasta sprawiają, iż trudno przejść obok obojętnie.

Oczywiście oficjalnie nikt nie potwierdził, iż to pojazd Świętego Mikołaja. Ale trudno uwierzyć w przypadek, gdy ten sam samochód pojawia się pod Operą, Filharmonią, na lotnisku i na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Wygląda to raczej na dobrze zaplanowaną trasę objazdową… albo test nowoczesnych sań w miejskich warunkach.

Mercedes-Benz Vito 2025 to odświeżona wersja dobrze znanego vana, który – jak widać – świetnie radzi sobie nie tylko z paczkami, ale i z budowaniem świątecznego klimatu. Model dostępny jest w wersji dostawczej Furgon oraz osobowej Tourer, w wariantach długim i ekstra długim. Trudno o lepszy pojazd do przewożenia prezentów, elfów, a choćby całej orkiestry kolędników.

Pod maską zamiast magii pracują nowoczesne silniki diesla – m.in. 114 CDI o mocy 136 KM oraz 116 CDI generujący 163 KM. Dla bardziej wymagających przewidziano automatyczną, 9-biegową skrzynię 9G-Tronic oraz napęd 4×4 4MATIC, który spokojnie poradzi sobie choćby wtedy, gdy na ulicach Poznania pojawi się śnieg (co, jak wiemy, bywa coraz większą rzadkością).

Wnętrze? Tu magia wraca. System multimedialny MBUX, integracja ze telefonem, cyfrowe radio DAB i usługi Mercedes me connect sprawiają, iż choćby Mikołaj nie zgubi się w drodze z Wildy na Jeżyce. Do tego cały arsenał asyst: aktywny asystent hamowania, asystent ruszania na wzniesieniu, inteligentny asystent prędkości – czyli wszystko, co potrzebne, by sanie dotarły bezpiecznie i na czas.

Nie brakuje też elementów komfortu: podgrzewana skórzana kierownica (idealna na grudniowe poranki), reflektory LED, elektryczny hamulec postojowy czy możliwość pełnej zabudowy przestrzeni ładunkowej. A dla tych, którzy marzą o jeszcze większej przygodzie – dostępne są również opcje konwersji, m.in. we współpracy z Westfalią.

Ceny? Jak na sanie XXI wieku – całkiem przyziemne. W zależności od konfiguracji i dealera, Mercedes-Benz Vito 2025 startuje od około 150 do 190 tysięcy złotych. Czy to dużo za spokój, prestiż i gwarancję, iż prezenty (albo kontrahenci) dotrą na czas? Odpowiedź pozostawiamy czytelnikom.

Jedno jest pewne: jeżeli w najbliższych dniach zobaczycie pod choinką kluczyki z gwiazdą Mercedesa albo czerwone Vito zaparkowane pod domem – nie zdziwcie się. Wygląda na to, iż Święty Mikołaj naprawdę poszedł z duchem czasu. A Poznań był jednym z pierwszych miast, które zobaczyły jego nowe sanie w akcji.

Idź do oryginalnego materiału