Nowe regulacje rządowe mogą wzbudzić odczucia dalekie od ekscytacji – ale nie, jeżeli jest się pilotem drona, takim jak Ian Wills.
Zaktualizowane przepisy Transport Canada, które mają zostać ujawnione na początku tego roku, zniosą ograniczenia dotyczące lotów na większe odległości dla zdalnie sterowanych statków powietrznych (remotely piloted aircraft – RPA) lub branży dronów, ułatwiając pilotom wzbicie się w przestworza.
„Cała przestrzeń dronów eksploduje” – powiedział Wills, prezes Coastal Drone, organizacji szkolącej pilotów dronów w Langley, BC. „Ewoluują i stają się coraz potężniejsze i bardziej wydajne, umożliwiając ludziom robienie rzeczy, których choćby nie potrafimy sobie jeszcze wyobrazić”.
Pomyślmy o dostawach dronami na dużą skalę, inspekcjach lotniczych lub rozległych akcjach mapowania. Jest to rodzaj wzniosłego potencjału, o którym mówi się w Kanadzie od lat, ale który tak naprawdę jest możliwy tylko dzięki nowym przepisom.
Nie spodziewajmy się jednak, iż kanadyjskie niebo zapełni się dronami w najbliższym czasie – nowe przepisy wejdą w życie dopiero jesienią.
Oznacza to jednak, iż po raz pierwszy Transport Canada odejdzie od indywidualnego procesu składania wniosków o zezwolenie na takie loty. Jak mówi Ryan Coates, dyrektor wykonawczy ds. systemów zdalnie sterowanych statków powietrznych w kanadyjskim oddziale Transport Canada, będzie to oznaczać otwarcie znacznej części przestrzeni powietrznej na misje niskiego ryzyka poza linią wzroku (BVLOS), w których dron leci poza polem widzenia pilota.
Będzie to również oznaczać bardziej rygorystyczne zasady certyfikacji pilotów i zaktualizowane limity wagowe dla dronów.
Zasady BVLOS będą najbardziej pobłażliwe w obszarach niskiego ryzyka lub mniej zaludnionych, co oznacza, iż bardziej odległe społeczności Kanady mogą zyskać najwięcej na świadczonych usługach. Wcześniej pilot musiał ubiegać się o specjalne pozwolenie od Transport Canada za każdym razem, gdy chciał latać swoim dronem poza zasięgiem wzroku. Oznaczało to dziesiątki, jeżeli nie setki godzin papierkowej roboty, mówi Wills.
Z perspektywy regulatora, proces składania wniosków, który obejmował rygorystyczny przegląd i ocenę ryzyka, stał się niezwykle czasochłonny i ostatecznie stanowił barierę dla wielu użytkowników dronów, mówi Coates z Transport Canada. Departament zdał sobie sprawę, iż technologia i branża są zdolne do masowego wykonywania takich lotów – przepisy muszą tylko nadążać, aby to umożliwić.
W 2019 r. Kanada stała się jednym z pierwszych państw na świecie, który wprowadził przepisy dotyczące RPA po fali bliskich kontaktów z ludźmi, ich dronami i ograniczoną przestrzenią powietrzną. Pierwotne przepisy obejmowały ograniczenia, takie jak zakaz obsługi dronów pod wpływem narkotyków lub alkoholu lub w pobliżu lotnisk. Od tego czasu Transport Canada certyfikowała ponad 107 000 pilotów dronów i zarejestrowała około 100 000 RPA – liczby te rosną niemal codziennie.
W tym czasie technologia stała się również bardziej wydajna i wyrafinowana, mówi Coates, intensyfikując apele branży o zniesienie obciążeń administracyjnych i ponowną aktualizację przepisów. „Zawsze działamy szybciej niż organy regulacyjne, prawda?” – powiedział Glen Lynch, dyrektor generalny Volatus Aerospace w Ontario.
Niektóre komercyjne firmy dronowe, takie jak Lynch, już teraz otrzymują od regulatora pewną swobodę w lataniu dronami BVLOS, dzięki wieloletniemu doświadczeniu w branży lotniczej. Ale ta powszechna zmiana „to zupełnie nowa sfera”, mówi.
Nie oznacza to oczywiście, iż każdy rodzaj drona będzie mógł latać w dowolnym miejscu. Transport Canada twierdzi, iż piloci, którzy chcą wykonywać loty BVLOS, muszą być certyfikowani, a ich drony będą musiały posiadać technologię i zdolność wykrywania i unikania innego ruchu lotniczego. RPA będą również musiały ważyć mniej niż 150 kilogramów i latać nad słabo zaludnionymi obszarami w niekontrolowanej przestrzeni powietrznej na niskich wysokościach.
Nowe przepisy traktują drony jak samoloty, ponieważ dzielą one tę samą przestrzeń – a w niektórych przypadkach także niektóre zagrożenia. W Kanadzie przepisy mają również zastosowanie w równym stopniu do komercyjnych pilotów dronów, jak i do pilotów rekreacyjnych, którzy stanowią największą grupę pilotów dronów w Kanadzie. Mogą oni używać swoich dronów do prostszych czynności, takich jak robienie zdjęć lub nagrywanie filmów podczas wędrówek lub wakacji.
Dla tych po stronie komercyjnej, przyszłe przypadki użycia BVLOS są jeszcze niemożliwe do pełnego zrealizowania.
Lynch myśli o podnośnikach do pomp naftowych i gazowych w północnym Saskatchewan, gdzie drony mogłyby zastąpić pracowników „w gumowych butach” wyjeżdżających w celu sprawdzenia wycieków lub uszkodzeń platformy. Albo w rolnictwie, gdzie mogłyby identyfikować i opryskiwać sekcje zainfekowanych upraw, co byłoby pilotowane przez pilota znajdującego się w zupełnie innym miejscu.
Potencjał nie polega tylko na korzyściach dla przemysłu. Chodzi również o ludzi, mówi dr John Pawlovich, lekarz rodzinny i pracownik katedry zdrowia wiejskiego na University of British Columbia. „Postrzegam to jako prawdziwy przełom dla społeczności” – powiedział.
Pawlovich jest częścią pionierskiego projektu pilotażowego, który posuwał się do przodu nieskończenie powoli i małymi krokami, aby dowiedzieć się, jak dostarczać leki i zapasy dronem z apteki do Stellat’en First Nation w północnej części BC. Podróż do apteki może być trudna dla członków Stellat’en ze względu na pogodę lub zły stan zdrowia.
Może to zabrzmieć elementarnie, powiedział, ale należy wziąć pod uwagę wiele kroków, takich jak sposób, w jaki dron może dotrzeć do apteki na czas, aby udostępnić cyfrową receptę. Zespół był w stanie wykonać ponad 1200 lotów testowych dzięki specjalnemu zezwoleniu od Transport Canada w tamtym czasie.
Zaktualizowane zasady BVLOS oznaczają, iż taki projekt byłby łatwiejszy do rozszerzenia na inne odległe społeczności, z udziałem wszelkiego rodzaju cennych ładunków. Dla Pawlovicha jest to najlepszy przykład tego, jak przy odrobinie rozwagi zmiany mogą poprawić jakość życia ludzi zamieszkałych w niektórych z najbardziej odległych miejsc w Kanadzie. „Ta technologia niesie ze sobą wielką obietnicę zamknięcia lub wyeliminowania luki w dostępie do zaopatrzenia medycznego”.