Nowenna dla Ojczyzny. Zaczęło się na Jasnej Górze, zakończyło na Górze św. Anny

5 miesięcy temu

Przed rozpoczęciem nabożeństwa gwardian klasztoru Franciszkanów, ojciec Jonasz podziękował wszystkim, którzy przez całą nowennę modlili się za Ojczyznę na Górze św. Anny.

– Bardzo się cieszymy, iż ogólnopolska nowenna, która zaczęła się na Jasnej Górze, kończy się u nas, na Górze św. Anny – mówił o. gwardian. – Nie wiem, jak to się stało. Palec Boży tak pokierował. Mówimy czasem, jadąc z Jasnej Góry do św. Anny, iż podróżujemy od Matki do Matki. Wierzymy, iż to wszystko, co Maryja ma, ma od swojej mamy, od św. Anny. Dlatego jest taka piękna. Ufamy, iż św. Anna razem z Matką Bożą będzie nam łaski, o które tu dziś prosiliśmy, wypraszała.

Nowenna dla Ojczyzny. Żebyśmy umieli dzieci przyjmować

Wspólnej modlitwie przewodniczyli w mocno wypełnionej bazylice św. Anny ordynariusz opolski Andrzej Czaja oraz biskupi współpracownicy Rudolf Pierskała i Waldemar Musioł.

Nabożeństwo rozpoczęło się śpiewem „Bogurodzicy” i Apelu Jasnogórskiego.

– Dzisiejszy, ostatni dzień nowenny ma szczególna intencję: o ochronę prawną życia nienarodzonych – przypomniał bp Andrzej Czaja. – Ale chciałbym tę intencję trochę poszerzyć. Chcę byśmy modlili się za dzieci i potrafili je przyjmować z euforią i jako wielki dar i błogosławieństwo Boga.

– Od dnia chrztu mamy udział we wspólnocie Kościoła – dodał biskup opolski. – Ale jakość tego udziału zależy ode mnie. Od tego, na ile biorę czynny udział w życiu tej wspólnoty, na ile się angażuję. Przy czym zaangażowanie nie jest w pierwszej kolejności naszym działaniem, naszą aktywnością. Najpierw chodzi o bycie zaangażowanym w przyjmowanie tego, co Bóg daje. A Bóg dał nam nade wszystko Jezusa, co Niedziela Palmowa dobitnie nam przypomina, a Jezus dał nam z miłości swoje życie. To jest najważniejsze, żebyśmy przyjmowali Jezusa i brali Go w swoje życie. Bo on ma dla nas prawdę, błogosławieństwo i daje ci cały siebie.

– Przyjąć Słowo to przyjąć Jezusa. Przyjąć dary łaski w sakramentach to przyjąć Jezusa. Ale też przyjąć człowieka w potrzebie materialnie i duchowo to przyjąć Jezusa – podkreślił biskup opolski. – Jest we wskazaniach Jezusa i to, by przyjąć Go w dziecku: Kto przyjmuje jedno z tych małych w imię moje, mnie przyjmuje. A kto mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który mnie posłał. To chcę w czasie tej modlitwy uświadomić i pokazać: Przyjąć dziecko to przyjąć samego Boga. Kiedy je przyjmujemy, dzieje się zbawienie. Bo to nie ciężar, to błogosławieństwo.

Troska o rozwój intelektualny i o wychowanie

Nowenna dla Ojczyzny to także modlitwa na różańcu. Przewodniczył jej bp Rudolf Pierskała. Przez tajemnicę o Bożym Narodzeniu uczestnicy nowenny prosili, by społeczeństwo troszczyło się o każde dziecko i na każde było otwarte. A także o troskę o rozwój ludzki i intelektualny, o dobre wychowanie dzieci, także wychowanie w wierze. By nie zabrakło rodzin otwartych na adopcję i rodzin zastępczych. By współpracowały ze sobą rodzina, szkoła i Kościół.

Po modlitwach przypisanych do kończącej się nowenny, a przed błogosławieństwem biskup Waldemar Musioł odmówił modlitwę napisaną przez papieża Franciszka na zbliżający się Rok Jubileuszowy 2025.

Idź do oryginalnego materiału