Noworodek na przystanku autobusowym. Śledztwo w sprawie dzieciobójstwa

Policja z Longueuil (SPAL) prowadzi śledztwo w sprawie śmierci noworodka, którego ciało znaleziono w poniedziałek rano na przystanku autobusowym na South Shore w Montrealu. Dziecko miało niespełna cztery tygodnie.

Zgłoszenie o obecności niemowlęcia przy Chambly Road, w pobliżu Briggs Street, wpłynęło na numer alarmowy 911 około godziny 6:30 rano. Ratownicy natychmiast podjęli reanimację i przewieźli dziecko do szpitala, jednak jego życia nie udało się uratować. Około 8:20 rano policja potwierdziła zgon.

Około południa funkcjonariusze zatrzymali 33-letnią kobietę, której grozi zarzut dzieciobójstwa. Nie potwierdzono jednak, czy była matką dziecka. Kobieta nie zgłosiła się sama na policję – została odnaleziona przez funkcjonariuszy. Jak podkreśla rzecznik SPAL, nie wiadomo jeszcze, czy jest w stanie fizycznym i psychicznym pozwalającym na stawienie się w sądzie.

Śledczy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i apelują o pomoc do świadków. Policja nie wyklucza żadnego scenariusza, w tym tego, iż kobieta mogła urodzić dziecko właśnie na przystanku. W rejonie Chambly Road znajduje się wiele sklepów i lokali, dlatego śledczy liczą, iż nagrania z monitoringu pomogą ustalić, kiedy i w jakich okolicznościach noworodek został tam pozostawiony.

SPAL poinformowało, iż obszar wokół przystanku pozostaje zamknięty, aby zabezpieczyć dowody. Policja podkreśla również, iż funkcjonariusze biorący udział w akcji otrzymają wsparcie psychologiczne po tak dramatycznym zdarzeniu.

Władze zaznaczają, iż obecna sprawa nie ma związku z wcześniejszym incydentem z 5 października, kiedy w tej samej miejscowości znaleziono inne porzucone niemowlę.