Nowy bat na płacących kartą! Od 2026 roku skarbówka zobaczy każdą twoją transakcję

4 godzin temu

Od 1 stycznia 2026 roku wchodzi w życie przepis, który zmieni sposób, w jaki państwo kontroluje nasze pieniądze. Kto płaci kartą, ten musi się liczyć z tym, iż fiskus zobaczy niemal wszystko – od wysokości wydatków po miejsca, w których robimy zakupy.

Fot. Warszawa w Pigułce

Nowe narzędzie skarbówki: pełna kontrola transakcji kartowych
Już za kilkanaście miesięcy urzędy skarbowe dostaną automatyczne raporty dotyczące transakcji kartami płatniczymi. Dane mają trafiać do systemu fiskusa z banków i instytucji finansowych, które będą zobowiązane przekazywać szczegółowe informacje o płatnościach dokonywanych przez klientów.

Co dokładnie zostanie przesłane? Lista jest długa. Skarbówka otrzyma:

  • dane właściciela karty,
  • dane osób uprawnionych do jej używania,
  • numer rachunku powiązanego z kartą,
  • sumę wszystkich wpłat i obciążeń,
  • pełną historię transakcji – zarówno w kraju, jak i za granicą.

W praktyce oznacza to, iż urząd skarbowy zyska możliwość śledzenia naszych wydatków z niezwykłą precyzją.


Limit, po którego przekroczeniu fiskus dostanie raport
Zgodnie z nowymi przepisami banki będą zobowiązane raportować transakcje przekraczające 25 tysięcy euro w skali roku, czyli około 106 tysięcy złotych według obecnego kursu. Limit dotyczy nie pojedynczej płatności, ale łącznej wartości wszystkich transakcji kartą w ciągu 12 miesięcy.

Jeśli więc płacisz kartą za zakupy, wakacje, bilety lotnicze, sprzęt elektroniczny i inne wydatki, które razem przekroczą ten próg – informacja o twojej aktywności trafi do skarbówki.


Nie tylko przedsiębiorcy pod lupą
Choć w uzasadnieniu projektu mowa jest o „walce z szarą strefą i ukrywaniem dochodów przez firmy”, nowe przepisy obejmą nie tylko przedsiębiorców. Fiskus uzyska dostęp do danych również osób prywatnych.

Dla urzędników to potężne narzędzie – będą mogli sprawdzić, czy styl życia podatnika zgadza się z jego oficjalnymi dochodami. jeżeli ktoś zarabia kilka tysięcy miesięcznie, a wydaje znacznie więcej, może się spodziewać kontroli.

Kolejny etap fiskalnej inwigilacji
Eksperci podkreślają, iż to już kolejny krok w kierunku pełnej cyfrowej kontroli finansów obywateli. Po dyrektywach DAC-7 i DAC-8, które umożliwiły skarbówce dostęp do danych sprzedawców internetowych, przyszedł czas na użytkowników kart płatniczych.

Nowe przepisy mają pomóc w wykrywaniu nieujawnionych dochodów, praniu pieniędzy i wyłudzeniach VAT. Jednak dla wielu Polaków to kolejny powód do niepokoju – coraz mniej transakcji pozostaje naprawdę prywatnych.

Co to oznacza dla czytelników
Od 2026 roku każda transakcja kartą może stać się informacją w systemie fiskusa. choćby jeżeli nie prowadzisz firmy, twoje wydatki będą analizowane pod kątem zgodności z deklarowanymi dochodami.

Eksperci zalecają ostrożność w korzystaniu z kart w sytuacjach, gdy wydatki są niestandardowo wysokie. W dobie cyfrowych baz danych – fiskus widzi więcej, niż myślisz.

Idź do oryginalnego materiału