17 września br. aktywiści klimatyczni zorganizowali w Nowym Jorku – tuż przed Szczytem SDG w ONZ – największy od 2019 r. marsz, domagając się natychmiastowego zaprzestania stosowania paliw kopalnych. W akcję zaangażowało się wiele katolickich organizacji.
W demonstracji miało wziąć udział ponad 70 tys. osób z około 700 organizacji. Wzywano rząd amerykański do podjęcia działań na rzecz zaprzestania stosowania paliw kopalnych, by ograniczyć wpływ na zmiany klimatyczne.
Wśród demonstrantów były liczne grupy katolickie, w tym: Catholic Climate Covenant, Laudato Si’ Movement, Metro NY Catholic Climate Movement, Altagracia, Pax Christi, Franciscan Action Network, Sisters of Charity, Sisters of Mercy, studenci Iona University. Mieli oni odpowiedzieć na apel papieża Franciszka, by walczyć ze „zmianami klimatu”.
Marsz skorelowano ze „Szczytem Ambicji Klimatycznych” Organizacji Narodów Zjednoczonych zaplanowanym na 20 września. Szczyt zwołany przez Sekretarza Generalnego ONZ António Guterresa miał na celu „przyspieszenie działań rządów, biznesu, elit finansowych, władz lokalnych i organizacji pozarządowych oraz wysłuchanie opinii „pierwszych inicjatorów i wykonawców” w sprawie walki ze „zmianami klimatu”.
Szef ONZ oczekuje ambitniejszych planów redukcji emisji dwutlenku węgla w tempie szybszym niż to przewiduje porozumienie paryskie w sprawie klimatu z grudnia 2015 r. Marsz i zainicjowany Tydzień Klimatyczny służy budowaniu masy krytycznej poparcia dla postulatu wycofania paliw kopalnych na świecie. Zmobilizowane grupy aktywistów mają przekonać przywódców, iż społeczeństwo domaga się natychmiastowych działań.
Protestujący domagali się również od prezydenta Joe Bidena zaprzestania ekspansji i wydobycia paliw kopalnych, w tym zamknięcia projektu Willow w Arktyce, dzierżaw w Zatoce Meksykańskiej i rurociągu Mountain Valley w Wirginii i Wirginii Zachodniej.
Paliwa kopalne, takie jak węgiel, ropa naftowa i gaz aktywiści klimatyczni uważają za główne czynniki przyczyniające się do globalnego ocieplenia.
Szefowa organizacji Catholic Climate Covenant, Kayla Jacobs zorganizowała konferencję prasową na schodach kościoła św. Pawła w Nowym Jorku. Uczestniczące w niej osoby przekonywały, iż mają obowiązek – jako młodzi ludzie – angażować się w kwestie klimatu, które dotyczą nie tylko ich pokolenia, ale także przyszłych pokoleń. Uznano te kwestie za problem humanitarny. Mówiono, iż młodzi muszą przewodzić ruchowi w celu ochrony planety.
Marsz miał charakter „międzywyznaniowy”, odmawiano wspólne modlitwy między innymi z przedstawicielami ludności rdzennej. Ale nie tylko. Pośród transparentów były i te niesione przez grupy satanistyczne.
W marszu brała udział skrajnie lewicowa kongresmenka Alexandria Ocasio-Cortez ze stanu Nowy Jork, która powiedziała zgromadzonym, iż sposobem na przykucie uwagi do ważnych spraw jest to, by ludzie z całego świata wychodzili na ulice. Podobne marsze miały odbyć się w innych krajach i miastach, w tym w Austin w Teksasie.
Linda Sandish, liderka Ruchu Laudato Si przekonywała, iż zaangażowanie w walkę ze „zmianami klimatu” to „kwestia moralna”, ponieważ „zabijamy naszą Ziemię”.
Źródło: ncronline.org
AS