Nowy neon w centrum Katowic został rozświetlony

2 dni temu
Nowy neon na ul. Pocztowej rozbłysnął wczoraj czerwono-białym światłem. Przedstawia napis „kierunekgzm.pl”, co związane jest z cyklicznym wydarzeniem organizowanym przez Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię.

Odpalenie neonu było zwieńczeniem spaceru “Świetlna historia Katowic”, jednego z wydarzeń w ramach Festiwalu Mikrowypraw GZM. Spacerując po katowickim rynku uczestnicy poznawali historię oraz anegdoty na temat neonów w przestrzeni miasta.

Skąd wzięły się w Katowicach neony?

Pierwsze neony zaczęły pojawiać się w Katowicach jeszcze przed wojną. Przedstawiały one logo takich firm jak Phillips, reklamowały słodycze i alkohole cieszyńskie. Wielki powrót neonów rozpoczął się po wojnie. Od 1956 roku, podczas odwilży, pojawił się dekret rządowy mówiący o tym, iż wszystkie duże polskie miasta mają rozbłysnąć neonami. Miało symbolizować to dążenie do dobrobytu. – W 1961 roku w centrum Katowic było około 250 dużych neonów, w 1969 roku było to już około 600 neonów, a w 1971 roku około 800 neonów, z czego 150 to były neony giganty, które miały po kilka tysięcy metrów rurek – opowiada Dominik Tokarski, przewodnik podczas spaceru oraz założyciel Fundacji Neon Katowice.

Dawniej neony były projektowane bardzo profesjonalnie i przechodziły całą ścieżkę urzędową przed wprowadzeniem w ich w przestrzeń miasta. Istotny był szereg zasad przy projektowaniu. Tworzony był charakterystyczny napis dla danego sklepu, a określone kolory neonów przypisywane były do danych branż – sklepy mięsne często miały neony koloru czerwonego, warzywniaki zielonego, instytucje i urzędy koloru niebieskiego. Często również wykorzystywane były wizerunki zwierząt, jak na przykład krowa, która kojarzyła się ze sklepami z nabiałem.

Co pozostało z przeszłości?

Neony wracają i pojawiają się w formie odtworzonej albo jako owoc nowych pomysłów. Do pierwszej grupy zaliczają się małpki, Zenit czy Skarbek, który dawniej miał napis “Spółdzielczy dom handlowy Skarbek”, a w tej chwili występuje w nawiązującej do oryginału formie. Jedną z realizacji współczesnych idei jest Zachód Słońca, zawieszony nad Rawą przy katowickim rynku i paradoksalnie znajdujący się w kierunku na wschód – jak opowiada Dominik Tokarski.

Najnowszy neon przy ul. Pocztowej powstał przy okazji kolejnych urodzin GZM i nawiązuje bezpośrednio do nazwy imprezy.

Idź do oryginalnego materiału