Niedziela, 12 stycznia 2025 r., zimowa sceneria w końcu zawitała do Karpacza, a w stacji terenowej GOPR aż kipiało od zapału do nauki. Dziesięciu uczestników spędziło cały dzień na zgłębianiu podstaw pierwszej pomocy – wiedzy, która przyda się każdemu. W roli przewodnika po tym świecie nieocenionych umiejętności wystąpił Emil Makutynowicz – ratownik medyczny i członek Grupy Karkonoskiej GOPR.
Na starcie – uświadomienie sobie, jak ważna jest wiedza! Nigdy nie wiadomo, kiedy znajdziemy się w sytuacji, gdzie ktoś będzie potrzebował naszej pomocy. Może to być ktoś bliski, ale też zupełnie obca osoba – na ulicy, w górach czy gdziekolwiek indziej. Ważne, żeby wiedzieć, jak zareagować, bo pomóc nie tylko warto, ale wręcz trzeba.
Szkolenie rozpoczęło się z „wysokiego C”, czyli od informacji, iż rocznie w Europie dochodzi od 499 tysięcy do miliona Nagłych Zatrzymań Krążenia (NZK). Statystyka brzmi strasznie, ale trzeba działać, więc Emil wprowadził uczestników w zagadnienia związane z układem krążenia, szczególnie w zakresie, co się dzieje z osobą której nagle „serce staje” (i nie dotyczy to walki w cruxie drogi) oraz co robić, żeby jej pomóc. Każdy z uczestników miał okazję przećwiczyć Resuscytację Krążeniowo-Oddechową (RKO), włącznie z obsługą defibrylatora AED. Nauka przez praktykę – w końcu liczy się każde działanie!
Ciekawostka! We wszystkich polskich schroniskach w Górach Izerskich i Karkonoszach mamy takie AED oraz załogę, potrafiącą udzielać pomocy przy ich użyciu (tak serio, nie jest to trudne i po ostatnim szkoleniu kolejne 10 osób poznało tajniki posługiwania się tym sprzętem).
Następnie przyszła kolej na kolejne zagadnienia takie jak tamowanie krwawień tętniczych przy wykorzystaniu stazy (krew lała się aż miło), usztywnianie kończyn, zabezpieczanie nieprzytomnych, oddychających osób i wiele innych zagadnień zostało przepracowanych w dalszej części szkolenia. Mnogość tematów tylko rozgrzała chęć do dalszego szkolenia, bowiem wszyscy nie tylko słuchali ale także praktykowali różnego rodzaju sposoby udzielania pomocy uzależnione od potrzeb.
Idealnie wpasowani w porę roku (oraz warunki atmosferyczne), przerobiliśmy pokaźny materiał związany z jednym z największych zagrożeń w górach, czyli hipotermią. Omówiliśmy 5 stopni hipotermii, dowiedzieliśmy się co to jest AFTERDROP, poznaliśmy specjalistyczny sprzęt (mnóstwo szpeju, w tym wiele autorskich rozwiązań pochodzących wprost z Grupy Karkonoskiej GOPR). Doświadczenie prowadzącego pozwoliło na pokazanie uczestnikom wielu tajników i sposobów jak skutecznie pomagać osobom, których dotknęła hipotermia.
Ciekawostka! Temperatura głęboka organizmu ludzkiego wynosi 36,6 – 37 stopni, natomiast każdy stopień mniej temperatury ciała powoduje, iż zapotrzebowanie organizmu na tlen spada o 7%.
Po części teoretycznej przyszedł czas na sprawdzenie wiedzy w praktyce oraz podsumowanie tego czego się nauczyliśmy od naszego medycznego guru. Żeby poczuć wspinaczkowo-górski klimat przenieśliśmy się w Krucze Skały w Karpaczu, gdzie uroczy damski zespół wspinaczkowy postanowił wspinać się drytoolowo i zaliczając glebę spod 3 ringa…
Szczęśliwie, to tylko ćwiczenia (tak, nikt naprawdę nie ucierpiał, a tym bardziej nikt na Kruczych Skałach drytoolingu nie uprawiał), ale leżąca łojantka z dziabą wbitą w ramię, krzyki asekurantki, do tego zapadający zmrok zbudował fabułę, którą zaciekawili się choćby spacerujący niedaleko turyści.
Doskonale przeszkolona „dziesiątka wspaniałych” pod czujnym okiem Emila kompleksowo zajęła się poszkodowanym zespołem, jednocześnie wzywając służby, które po przyjeździe mogły tylko podziwiać fachowość udzielonej pomocy!
Tym samym zakończyliśmy dzień, który przyniósł ogrom wiedzy, która może uratować zdrowie i życie. Pamiętajmy, o ile ktoś potrzebuje pierwszej pomocy, nie bójmy się zareagować – najgorsza jest bierność!
Ogromne podziękowania dla prowadzącego oraz dla organizatorów szkolenia. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, dlatego też czekamy na kolejne szkolenia i inicjatywy!
Z górskimi pozdrowieniami, Damian Szwedziak – uczestnik pamiętnego szkolenia!
PS. Jak wiadomo, skrót WKW każdy znał już przed rozpoczęciem szkolenia