O kulisach sportu pisze Bogdan Poprawski: Recydywa?

goniec.net 1 tydzień temu

Zacząłem poważnie uprawiać sport w latach sześćdziesiątych, które można było nazywać czasami romantycznymi, czystymi, prawdziwie sportowymi.

Słyszało się tu i ówdzie, iż niektórzy zawodniczy czy też niektóre państwa zmieniały filozofie sportową na tą propagandową. Zwycięstwo i już. Tylko zwycięstwo.

Oczywiści wszelkie narody mają swoje tradycje, [przyzwyczajenia czy też marzenia o wielkości.

Amerykanie, tak jak najstarsi ludzie pamiętają, do takich narodów należą.
Zaraz po nich byli Niemcy, potem ZSRR, teraz Chiny, ale Amerykanie nie odpuszczają.
Inne narodowości z mniejszymi finansowymi i politycznymi zachciankami i możliwościami bazują na sławie przenoszonej przez indywidualnych sportowców czy drużyny.

Polacy i Kanadyjczycy, oczywiście, są mi najbliżsi i z całą pewnością mogą stwierdzić, iż tak i w Polsce jak i w Kanadzie bez skandalów sportowych się nie obyło.

Kanada miała do czynienia z największym skandalem dopingowym XRX wieku – wpadka Bena Johnsona na Igrzyskach Olimpijskich w Seulu w 1988 roku.

Polska tez do świętych nie należała i szczególnie w latach PRL rządzący chcieli się pochwalić przed światem osiągnieciami swojego kraju. Nie było się jak szczycić gospodarką, to chociaż sportem … i też zanotowano sporo wpadek, ale nie tak wielkich jak Bena Johnsona.

Byłem wtedy w samym środku „akcji’ jako trener kadry olimpijskiej tak w Seulu jak i później – w Barcelonie i, moje obserwacje są z pierwszej ręki.

Nikt w Kanadzie Bena i jego trenera do przeginania pały nie namawiał i nie zmuszał. Pieniądz nie tyle zmuszał, ale zachęcał.
Dodam tu, iż bezpośrednio po zwycięskim biegu z rekordem świata, Ben miał zapewnione około 20 mln dolarów tylko z Japonii!!!
Skoro jest taki ekonomiczny bodziec, to dlaczego nie?
Przejdźmy do tenisa.

Iga Świątek została złapana na stosowaniu zabronionych środków. Jakoś się z tego wybroniła.

Tylko miesiąc karencji i już.
Pytanie – dlaczego?
Ano tenisiści czy tenisistki należą do tych najbardziej wykorzystywanych przez swoje organizacje.

ATP i WVTA są bezlitosne. Zarabiają krocie na plecach zawodników i zawodniczek, dzielą się wprawdzie hojnie, więc nikt nie ma potrzeby narzekania.
Problem jest w tym, iż to są ludzie, których nie można bez końca eksploatować.

W pewnym momencie organizmy nie wytrzymują.
Są jednak sposoby, aby te organizmy osłaniać używając rożnych wspomagań. Tych dozwolonych, które są w miarę skuteczne, i tych niedozwolonych, które są bardzo skuteczne.

Zawodnicy i zawodniczki chcą być „na topie” oczywiści, cały czas, więc stosowanie tego rodzaju używek jest nagminne.

Jannik Sinner, najlepszy w tej chwili tenisista na świecie, został złapany na stosowaniu niedozwolonego środka clostebol, i, został zawieszony na 3 miesiące.
Tłumaczył się, iż masażysta wmasował mu ten środek i tego masażystę zwolnił.

Trzy dni temu wspomnianego masażystę znów zatrudnił.
Podobnie było z Benem.

Złapany, odsiedział 2-letnia karencja, znów zacząć trenować, aby w 1993 roku zostać ponownie złapany i skazany na sportowe dożywocie.
Nasuwa się pytanie – dlaczego? Dlaczego taka recydywa.
Otóż we wspomnianych męskich przypadkach chyba chodzi i te niesamowite wynagrodzenia.

A u kobiet?
Trzy czołowe zawodniczki złapane na dopingu: Maria Szarapowa, Simona Halep i Iga Światek to absolutna czołówka finansowa.
Recydywa? Nie mam jasności z wyjątkiem podejrzeń.

www.bogdanpoprawski.com

Have a Great Day!

Bogdan

Idź do oryginalnego materiału