O niebezpieczeństwach zagrażających najmłodszym podczas XXI Świętokrzyskich Dni Profilaktyki

7 miesięcy temu
Zdjęcie: O niebezpieczeństwach zagrażających najmłodszym podczas XXI Świętokrzyskich Dni Profilaktyki


Bądźmy bliżej naszych dzieci – do tego namawiali organizatorzy XXI Świętokrzyskich Dni Profilaktyki, których zwieńczeniem był festyn odbywający się w Parku Miejskim w Kielcach. W trakcie wydarzenia fachowcy mówili o niebezpieczeństwach zagrażających dzieciom i młodzieży.

Tańce integracyjne, malowanie twarzy, wyplatanie kolorowych warkoczyków oraz darmowa wata cukrowa – takie m.in. atrakcje przygotowano na finał XXI Świętokrzyskich Dni Profilaktyki.

Krzysztof Gąsior, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Profilaktyki i Edukacji, mówił o potrzebie zmiany kierunku dzisiejszej profilaktyki zdrowotnej.

– Edukacja i profilaktyka negatywna – „nie rób”, „nie bierz”, „nie czyń”, to dziś jest za mało. Należy przekazywać treści pozytywne, wzmacniać zasoby i czynniki chroniące. Najlepszym z nich jest radość, której dziś można tu doświadczyć – podkreślał.

Dyrektor zwrócił uwagę, iż badania, jakie przeprowadziła placówka na temat negatywnych doświadczeń z dzieciństwa wykazały, iż 90 procent kielczan ma negatywne doświadczenia z dzieciństwa. Podkreślił również, iż jednostkowe zdarzenia nie powinny skutkować traumą, jednak w rodzinach z problemem alkoholowym lub z przemocą, już tak.

– Te czynniki ryzyka to nie tylko nadużywanie alkoholu, ale także przemoc, ale i zaniedbanie dziecka. To kwestie związane albo z nadmiarem czynników zagrażających, albo niedoborem czynników pozytywnych, które wzmacniają dzieci – zaznaczał.

Zajęcia ruchowe dla uczestników festynu prowadziła Olga Chaińska, dietetyczka i instruktorka fitness. Nie kryła, iż dziś zaburzenia odżywiania dotykają coraz większej grupy młodych ludzi.

– Gdybym tak spojrzała wstecz, to 10 lat temu nie był to problem codzienny. Dziś telefonów od rodziców, a i młodych pacjentów w gabinecie mam coraz więcej. Dodatkowo, problem dotyka coraz młodsze osoby. Z zaburzeniami odżywiania spotykam się dziś nie tylko wśród nastolatków, ale także u ośmio- i dziewięciolatków – przyznaje.

Wśród najczęstszych zaburzeń odżywiania dietetyczka wymieniała anoreksję, bulimię, ale i kompulsywne objadanie się. Podkreślała, iż w przypadku tych chorób pomoc dietetyka bywa niewystarczająca, konieczna jest także terapia psychologiczna.



Idź do oryginalnego materiału