- Za działalność kulturalną dostałem srebrny Krzyż Zasługi od prezydenta Kwaśniewskiego. Oprócz tego uzyskałem tytuł artysty zawodu fotografowania. Ten tytuł przyznaje minister kultury. Ponadto mogę się pochwalić liczbą 15 autorskich, indywidualnych wystaw fotograficznych.
- W czasach komuny nie każdy mógł pozwolić sobie na aparat fotograficzny...
- Moja historia z fotografią zaczyna się w 3 klasie technikum, kiedy mój tata dostał w nagrodę aparat Start. Kiedy pierwszy raz wziąłem go do ręki, od razu poczułem ogromne zamiłowanie do fotografii. Z zawodu jestem technologiem - konstruktorem, pracowałem w Fabryce Samochodów Ciężarowych, W tamtym czasie należałem do koła fotograficznego przy Zakładowym Domu Kultury. To był koniec lat 60.
- Wtedy pojawił się Zbyszek fotograf-amator, a kiedy przyszedł czas na profesjonalną fotografię?