Od lat powtarzam, iż statki powinny mieć napęd atomowy. Technologia prosta, a zanieczyszczenia nie ma żadnego.
Jednak póki co, to statki pływają i smrodzą.
Co interesujące jednak, coraz bardziej przyczyniają się do globalnego ocieplenia, bo… używają coraz czystszego paliwa. Jak paliwo jest czyste, to tylko powstaje CO2, a jak jest brudne, to i CO2, i różne sadze, które powodują powstawanie chmur zatrzymujących promieniowanie słoneczne.
Jak coś kopci na lądzie, to katastrofa, bo ludzie, zwierzęta i rośliny są zatruwane. Na morzu jednak to może nie przeszkadza? Może statki i samoloty powinny używać brudnego paliwa?
Michał Leszczyński