Pod wiaduktem w rybnickim Niewiadomiu stoi niewielka kapliczka św. Jana Nepomucena. Zbudowana z cegieł po dawnym folwarku przetrwała ponad sto lat, a gdy przyszła obwodnica, nie ruszyła się z miejsca. Tyle iż teraz jej sąsiadem jest betonowy kolos, a nad nią szumią samochody. I choć lokalni inżynierowie zdecydowali się „oszczędzić” kapliczkę, to historia architektury zna o wiele bardziej spektakularne sposoby ratowania budynków.