— Dozamel to historia, to wiele lat historii, ale Dozamel to ludzie, wspaniali ludzie o pięknych, ogromnych sercach. Nasz klub krwiodawstwa obchodzi dzisiaj 50-lecie. To kilka tysięcy oddanej, zebranej krwi i uratowanych wiele istnień ludzkich — podkreśla Wojciech Bogusz, prezes Dozamel.
W wydarzeniu poza obecnymi i dawnymi pracownikami firmy Dozamel Honorowymi Dawcami Krwi udział wzięli przedstawiciele Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa we Wrocławiu.
— Jesteśmy bardzo szczęśliwi, iż możemy dziś uczestniczyć w ważnym wydarzeniu, ponieważ Klub Honorowych Dawców Krwi od ponad 50 lat pomaga pacjentom Dolnośląskich Szpitali i Klinik. Są to fantastyczni ludzie, którzy na co dzień chętnie służą swoją pomocą i dzielą się swoją krwią. Zawsze reagują na apel, o ile potrzebujemy krwi w Regionalnym Centrum, Honorowi Dawcy z klubu są natychmiast i tę krew oddają. Gratulujemy tego jubileuszu i liczymy na to, iż tych dawców w klubie będzie coraz więcej — mówi Adrianna Franc, Regionalne Centrum Krwiodawstwa I Krwiolecznictwa we Wrocławiu.
Prezesem Klubu Honorowych Dawców Krwi PCK Dolmel—Dozamel jest Jerzy Głogowski.
— Klub powstał, jak wiadomo, 50 lat temu. Na początku było 18 członków, po jednym roku już było 300 członków. Mamy takie informacje, iż po 10 latach oddawania oddaliśmy 3,5 tysiąca litrów krwi. To był jeden z największych klubów krwiodawstwa we Wrocławiu. Zdobyliśmy też Puchar Przechodni w 1980, 1981. 1982. roku i z tego powodu, iż 3 lata z rzędu dostaliśmy Puchar Przechodni, to on został u nas na stałe i jest u nas w klubie — informuje Jerzy Głogowski, prezes Klubu HDK PCK Dolmel-Dozamel.
Wśród zasłużonych dla krwiodawstwa jest również Artur Kowalczyk.
— Krew zacząłem oddawać w 1987 roku. Mama potrzebowała pomocy, więc jako pełnoletni w domu, najstarszy w domu, zacząłem po prostu oddawać I tak się zaczęła moja historia i oddaję do dzisiaj. Oddałem 160 litrów — mówi Artur Kowalczyk, wiceprezes Klubu HDK PCK Dolmel-Dozamel, honorowy dawca krwi.
Jak podkreśla Jerzy Głogowski, nigdy nie jest za późno, by zacząć pomagać.
— W 50. roku życia zacząłem oddawać krew. Oczywiście przypadek tego sprawił, a wcześniej, prawdę mówiąc, nie wiem dlaczego nie oddawałem. Teraz mnie to dziwi — dodaje Jerzy Głogowski, prezes Klubu HDK PCK Dolmel-Dozamel.
— Warto oddawać, poświęcać się dla drugiej osoby. Od niedawna oddaję płytki i osocze dla dzieci na hematologię. Bardzo dużo dzieci choruje na białaczkę — podkreśla Artur Kowalczyk, wiceprezes Klubu HDK PCK Dolmel-Dozamel, honorowy dawca krwi.
— Nikogo nie napędzam do oddawania krwi, nikogo nie sprawdzam i się okazuje, iż jak jest potrzeba, to zawsze są ich zawsze — mówi Jerzy Głogowski, prezes Klubu HDK PCK Dolmel-Dozamel.
— Krew jest cały czas tak samo potrzebna. Dziennie Regionalne Centrum Krwiodawstwa wydaje po 300 jednostek krwi, więc tyle samo osób musi na co dzień krew oddać, czyli jest to 300 osób. W związku z tym apelujemy do wszystkich zdrowych osób o to, żeby zgłaszać się do Centrum Krwiodawstwa i oddawać krew. Apelujemy też do firm przedsiębiorców o to, aby brać wzór z firmy Dolmel — Dozamel i organizować akcje pobierania krwi u siebie w firmach — informuje Adrianna Franc, Regionalne Centrum Krwiodawstwa I Krwiolecznictwa we Wrocławiu.
— Jestem z tego dumny i jestem dumny z pracowników — mówi Wojciech Bogusz, prezes Dozamel.