Od przedszkola do nowoczesnego Opola

1 miesiąc temu

W Opolu w ostatnim okresie powstały dwa nowe 5-oddziałowe przedszkola – łącznie 250 miejsc dla dzieci. Jedno jest przy ulicy Krapkowickiej, to drugie przy ulicy Tarnopolskiej. A co ważne w przypadku dzieci, oba przedszkola mają własne, doskonale wyposażone kuchnie, w których codziennie mogą być przygotowywane na miejscu posiłki, dobrane odpowiednio dla dzieci.

Bardzo istotne jest również zaspokajanie oczekiwań rodziców co do wysokich kwalifikacji kadry i jakości pracy dydaktycznej przedszkoli.

– Jakość edukacji opolskich przedszkoli jest odpowiednia do oczekiwań dzieci i rodziców, maluchy są dobrze przygotowane do dalszej nauki szkolnej – zapewnia Aleksander Iszczuk, naczelnik wydziału oświaty Urzędu Miasta w Opolu. – A nauczyciele przedszkolni zdobywają coraz nowsze kwalifikacje, żeby móc z dziećmi prowadzić różne zajęcia. Także pod kątem nauki języka angielskiego. Kiedyś robiły to firmy zewnętrzne, teraz odbywa się to w ramach zajęć przedszkola. Oczywiście, w formie zabawy.

Przedszkola nie tylko zmieniają się wewnątrz, ale i na zewnątrz. Wystarczy popatrzeć na place zabaw dla dzieci, które stały się kreatywną przestrzenią do zabaw. To świadome edukacyjno-usprawniające podejście do dziecka w przedszkolach w Opolu.

– Bardzo interesujący plac zabaw powstał także przy Młodzieżowym Domu Kultury – zauważa Aleksander Iszczuk. – Jest on dedykowany wszystkim dzieciom. Tam jest wiele rozwiązań, które powstały z myślą o dzieciach z dysfunkcją ruchu i innymi niesprawnościami. Tak, by każde mogło tam miło spędzić czas.

Uczniowie sięgają do gwiazd

Bogata i zróżnicowana oferta edukacyjno – rozwojowa to także atut opolskiej edukacji szkolnej, obejmującej kształcenie na poziomie podstawowym i ponadpodstawowym.

– Bo mamy także zróżnicowane szkoły podstawowe, z różnym charakterem, uzależnionym od zainteresowań i potrzeb dziecka – wyjaśnia naczelnik wydziału oświaty UM w Opolu. – Daje to możliwości wyboru odpowiedniej szkoły dla dziecka, z bardzo zróżnicowaną ofertą zajęć pozalekcyjnych.

Mówiąc o rozwoju zainteresowań nie można zapomnieć o wspomnianym już wcześniej Młodzieżowym Domu Kultury.

– To jedna z naszych sztandarowych instytucji, uzupełniającej fenomenalnie ofertę zajęć dla dzieci i młodzieży – podkreśla naczelnik Aleksander Iszczuk. – Mamy kilkanaście pracowni i kół zainteresowań, które działają w czterech budynkach na terenie miasta.

Główny jest w centrum miasta, przy ulicy Strzelców Bytomskich. Drugi mieści się przy ulicy Targowej, natomiast siedziba Zespołu Opole, pod pieczą MDK, jest w Nowej Wsi Królewskiej. Czwarty budynek MDK w Opolu jest na osiedlu Armii Krajowej, w którym niedługo będzie ważne miejsce edukacyjne.

– W budynku dawnego przedszkola powstaje w porozumieniu i we współpracy z Centrum Nauki „Kopernik” w Warszawie pracownia Sowa, czyli takie minicentrum „Kopernik” w Opolu – wyjaśnia Aleksander Iszczuk.

Możliwość obserwacji nieba już zresztą istnieje, w Liceum im. Mikołaja Kopernika nr I w Opolu, gdzie uczniowie poznają astronomię i obsługę urządzeń do obserwacji. W tej szkole znajduje się kopuła astronomiczna z teleskopem sterowanym zdalnie. Dawne przykładanie oka do teleskopu zastępuje kamera, nakierowana na odpowiedni obiekt w przestrzeni kosmicznej i pokazuje go na ekranie.

Unia dała nam potężny impuls

Zmiany w opolskich w placówkach oświatowych zaczęły się z chwilą wejścia Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku, ale ich tempo i skala wzrosły skokowo w minionych dziesięciu latach.

– Na szczególną uwagę zasługują spotkania i wyjazdy międzynarodowe uczniów wszystkich szkół – podkreśla Aleksander Iszczuk. – Odbywało się to w ramach programów Erasmus, Sokrates Comenius. Teraz ten program nazywa się Erasmus plus, daje on możliwość uczestniczenia w wyjazdach zagranicznych.

Uczestniczyli w nich także nauczyciele, m.in. w ramach kształcenia językowego, czy metodycznego.

– Wyjazdy zaowocowały między innymi umiejętnością wspólnego pisania projektów i ich realizacji – mówi Iszczuk. – W perspektywie tych dwudziestu lat w Unii Europejskiej mocno zmieniło się nasze postrzeganie na kształcenie i funkcjonowanie placówek oświatowych.

W trudnym okresie pandemii, szkoły podstawowe i ponadpodstawowe mogły kontynuować edukację zdalną dzięki funduszom unijnym.

– Mogliśmy się przystosować do zdalnego nauczania, a uczniom i nauczycielom można było zakupić laptopy – dodaje naczelnik Iszczuk.

Zawody przyszłości

W szkołach powstało wiele pracowni dydaktycznych.

– Zmodernizowaliśmy sale przedmiotowe, chemiczne i fizyczne, we wszystkich liceach w Opolu – podkreśla naczelnik wydziału oświaty. – Powstawały nowe dygestoria laboratoryjne, które zostały zaopatrzone w niezbędne do pracy na lekcji chemikalia.

W ostatnich trzech latach powstawały również pracownie do nauk przyrodniczych w wielu szkołach w Opolu.

– Nasze miasto może się poszczycić placówkami oświatowymi na wysokim poziomie, zarówno liceami, jak i technikami – mówi Aleksander Iszczuk. – Potwierdzają to rankingi szkół, pokazujące na jakim miejscu się znajdujemy. Cztery z nich znajdują się w czołówce ogólnopolskiej, dotyczy to dwóch liceów, „dwójki” i „trójki”, oraz dwóch szkół technicznych, czyli Zespołu Szkół Elektrycznych i Zespółu Szkół Ekonomicznych.

Edukacja, w tym ta zawodowa, nadąża za najnowszymi kierunkami rozwoju. W Opolu powstają Branżowe Centra Umiejętności dla uczniów, w których certyfikować swoje umiejętności będą mogli też dorośli.

– To nowy rodzaj miejsc oświatowych, w których uczniowie uzyskają możliwość poznawania, we współpracy z branżowym partnerem, zawodów przyszłości – dodaje naczelnik Iszczuk.

W przypadku Opola dotyczyć to będzie branży mechanicznej, związanej z elektromobilnością, oraz branży związanej z nowoczesną poligrafią.

Jeśli chodzi o samochody elektryczne, nowy budynek z pracownią powstaje przy ulicy Torowej, w Centrum Kształcenia Zawodowego.

Natomiast w przypadku poligrafii, w Zespole Szkół im. Staszica, przy ulicy Struga, są przygotowywane w tym celu trzy nowoczesne pracownie.

Szkoły branżowe wysyłają swoich uczniów na praktyki zawodowe również do państw starej Unii Europejskiej.

– To praktyka w dużych zakładach – wyjaśnia Aleksander Iszczuk. – Młodzi po praktykach, z nowymi umiejętnościami, wracają do Opola. Mają tu perspektywy, ich zainteresowanie życiem za granicą słabnie.

W zdrowym ciele zdrowy duch

Najmłodsze pokolenie opolan musi mieć nie tylko zapewnione warunki do nauki, ale i zdrowego rozwoju, czemu sprzyja aktywność fizyczna. Dlatego we wszystkich szkołach rozbudowywana jest infrastruktura sportowa.

– o ile chodzi o boiska szkolne i sale sportowe, jest ich coraz więcej – mówi Aleksander Iszczuk. – Taka sala powstała w Szkole Podstawowej nr 11, a sala gimnastyczna „namiotowa” przy Szkole Podstawowej nr 30 w Chmielowicach. Kolejne sale o lekkiej konstrukcji powstaną przy Szkole Podstawowej nr 26, w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 2 i w Liceum Ogólnokształcącym nr IX oraz w Zespole Szkół Zawodowych im. St. Staszica.

Natomiast boiska szkolne powstaną w Zespole Szkół Ekonomicznych oraz w Szkole Podstawowej nr 7 w Opolu. Warto również wspomnieć, iż w ostatnich latach boiska szkolne powstały w Szkole Podstawowej nr 14, w Szkole Podstawowej nr 21, w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 1, w Liceum Ogólnokształcącym nr I i w Liceum Ogólnokształcącym nr III.

Już na marginesie można tylko wspomnieć, ze w wielu budynkach oświatowych Opola postępują prace termomodernizacyjne, które ograniczą zużycie energii i uczynią obiekty bardziej przyjazne dla środowiska. To dowodzi, iż w Opolu zmierzamy do standardów na poziomie europejskim.

– Niemal wszystkie szkoły i przedszkola zostały poddane procesowi termomodernizacji dzięki funduszom unijnym – podkreśla Aleksander Iszczuk.

Dzieci i młodzież to przyszłość Opola, a puentę do tego tekstu napisały władze miasta, podpisując we wtorek 19 marca umowę o przystąpieniu do programu UNICEF Miasto Przyjazne Dzieciom.

Idź do oryginalnego materiału