Od Trzech Króli do pewnego Wołodymyra. Rozmowy o "ciapatych" w bydgoskich taksówkach

2 godzin temu
Sondując opinie bydgoskich taksówkarzy na temat boltów i uberów, w większości usłyszałem, iż "to ciapaci obsługują". A jeden z taksiarzy, który wiózł mnie na wieczerzę wigilijną, przyznał, iż jest dumny, iż jeździ "polską taksówką" (marki mercedes) i pracuje w "polskiej firmie taksówkarskiej, a nie z ciapatymi na apkę".
Idź do oryginalnego materiału