Oddział chirurgii w Samodzielnym Publicznym Zespole Zakładów Opieki Zdrowotnej w Janowie Lubelskim zawiesza działalność – ale tylko na krótko. Wszystko wskazuje na to, iż już w czerwcu ponownie będzie przyjmował pacjentów. Obecna przerwa to czas, który wykorzystujemy na uporządkowanie spraw organizacyjnych, realizację zaległych urlopów. a
Nie da się jednak ukryć, iż bezpośrednią przyczyną tej decyzji był czasowy brak wystarczającej obsady lekarskiej, co uniemożliwiło bezpieczne i pełnowymiarowe funkcjonowanie oddziału. Nie jest to zresztą problem wyłącznie Janowa Lubelskiego – podobne sytuacje występują w tej chwili w kilku innych szpitalach na terenie województwa lubelskiego. Kryzys kadrowy dotyka dziś szczególnie oddziały chirurgii, anestezjologii i intensywnej terapii oraz chorób wewnętrznych, a jego przyczyny są złożone i systemowe.
Bitwa o chirurgię – etap większej wojny
Ta decyzja to nie kapitulacja, ale element szerszej strategii walki o przyszłość janowskiego szpitala. Można powiedzieć, iż przegrywamy bitwę, ale wojna przez cały czas trwa. To wojna z ograniczeniami finansowymi, trudnością w pozyskiwaniu specjalistów, niedopasowanym systemem wyceny świadczeń i ogólną niestabilnością finansowania ochrony zdrowia. Mimo to – nie składamy broni. Podejmujemy świadome kroki ku temu, by przetrwać i rozwijać się dalej.
Szpital to nie budynek – to ludzie
To, co dziś dzieje się wokół janowskiego szpitala, jest częścią większej historii. Historii ludzi, którzy codziennie walczą nie tylko z chorobą, ale i z systemem. Jedno pozostaje niezmienne – determinacja. Bitwę o oddział chirurgii prawdopodobnie mamy szansę wygrać, ale prawdziwe zwycięstwo będzie wtedy, gdy dostęp do powszechnej opieki medycznej nie będzie zależny od dostępności jednego czy dwóch lekarzy. Walczymy nie tylko o dziś, ale też o jutro – spokojniejsze, stabilniejsze i bezpieczniejsze dla pacjentów.
Tekst: Tomasz Krzysztoń
