Powrót kapitana, Damiana Kuliga i udany debiut Jakuba Parzeńskiego pomogły drużynie Tasomix Rosiek Stali Ostrów w odniesieniu drugiego w tym sezonie zwycięstwa. W piątkowy wieczór, po dobrej grze, Stal pokonała rewelacyjnego beniaminka Orlen Basket Ligi, Górnik Zamek Książ Wałbrzych 80:70. Szersza rotacja sprawiła, iż trener Andrzej Urban mógł nieco poprzestawiać zawodników na swoje nominalne pozycje, co przyniosło efekt. „Nie było nerwów, a po prostu euforia z gry” – powiedział radiuCENTRUM Jakub Parzeński o swoim powrocie na parkiety ekstraklasy.
„Myślę, iż nie czułem stresu, a bardziej ekscytację. Byłem podekscytowany i przez to może na początku byłem trochę elektryczny. Powinienem trafić te dwa lay-upy, choć przy jednym byłem faulowany. Stresu nie było. Mam już 33 lata i potrafię utrzymać nerwy na wodzy. Staram się jak mogę pomóc drużynie. Przyszedłem tutaj z określonym zadaniem. Pomóc kolegom na zbiórce, na zasłonie. To są takie proste rzeczy, które pomogą drużynie w wygrywaniu” – powiedział radiuCENTRUM Jakub Parzeński.
Stal najwyżej prowadziła w meczu 77:58, a wygrała ostatecznie 80:70. Z bilansem 2-6 ostrowski zespół jest na czternastym miejscu w tabeli Orlen Basket Ligi.
Tasomix Rosiek Stal Ostrów – Górnik Zamek Książ Wałbrzych 80:70 (24:23, 19:15, 19:13, 18:19)
Tasomix Rosiek Stal: Adas Juškevičius 18, Siim-Sander Vene 12, Mateusz Zębski 10, Tim Lambrecht 10, Paxson Wojcik 10, Damian Kulig 7, Jakub Parzeński 7, Tyquan Rolon 5, Jan Wójcik 1, Maximillian Egner 0.
Górnik Zamek Książ: Toddrick Gotcher 20, Maciej Bojanowski 12, Grzegorz Kulka 10, Ikeon Smith 8, Dariusz Wyka 7, Kacper Marchewka 5, Joshua Patton 4, Janis Berzins 2, Alterique Gilbert 2, Aleksander Wiśniewski 0, Krzysztof Jakóbczyk 0.
na fot.: euforia Mateusza Zębskiego.
na fot.: Pamiątkowe zdjęcie po meczu z młodymi kibicami.
na fot.: Oprawa kibiców Stalówki.