Mieszkańcy Brzezia i Dębicza od kilku lat zmagają się z poważnym problemem, który skutecznie utrudnia im codzienne życie – chodzi o nieprzyjemny zapach, unoszący się z pobliskiego wysypiska zlokalizowanego przy ulicy Rybnickiej w Raciborzu. Uciążliwy odór, szczególnie nasilający się w okresie letnich upałów, od dawna budzi frustrację i niepokój lokalnej społeczności.
Jeszcze niedawno pojawiła się nadzieja na poprawę sytuacji. Po wprowadzeniu zakazu przywożenia odpadów z innych regionów Polski na raciborskie wysypisko, mieszkańcy liczyli, iż sytuacja ulegnie znaczącej poprawie, a uciążliwy zapach w końcu zniknie. Niestety, jak przekonują dziś mieszkańcy Brzezia i Dębicza – rzeczywistość okazała się inna. Wraz z powrotem upałów, nieprzyjemny zapach znów daje się we znaki, a codzienne funkcjonowanie – zwłaszcza w godzinach popołudniowych i wieczornych – staje się coraz trudniejsze:
– Na Brzeziu nie jest idealnie, ale jest lepiej – twierdzi prezydent Raciborza, Jacek Wojciechowicz:
Dla wielu mieszkańców to jednak zbyt mało. Ich zdaniem działania podjęte do tej pory są niewystarczające, a problem nie został rozwiązany u źródła. Wielu z nich podkreśla, iż zamiast realnej poprawy, otrzymują jedynie obietnice.
Już dziś (02.07) o godzinie 16:00, mieszkańcy Brzezia i Dębicza będą mieli okazję wyrazić swoje obawy, pytania i żądania podczas specjalnie zorganizowanego spotkania z przedstawicielami władz miasta oraz firmy Empol – operatorem wysypiska. Spotkanie odbędzie się w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej przy ulicy Bitwy Olzańskiej 28. To istotny moment, w którym mieszkańcy będą mogli bezpośrednio skonfrontować się z decydentami i domagać się konkretnych rozwiązań.
Na miejscu obecni będą również nasi dziennikarze, którzy przygotują szczegółową relację ze spotkania. Materiał z tego wydarzenia będzie można usłyszeć już jutro na naszej antenie.
