
W niedzielę, 16 listopada, w parafii św. Elżbiety Węgierskiej w Częstochowie sprawowana była Msza św. odpustowa pod przewodnictwem ks. prał. Marka Kundzicza. Wierni zgromadzeni wokół stołu Eucharystycznego dziękowali za dar swojej parafii oraz jej patronki – św. Elżbiety.
Dzisiaj imieniny naszej parafii. Myślę, iż wypada, żeby parafianie byli trochę ekspertami od swojego patrona. Tak my dzisiaj mamy okazję, żeby sobie przypomnieć życiorys i charyzmat naszej patronki i się zastanowić, czego się dzisiaj możemy od niej nauczyć, co chciałaby nam powiedzieć.
– mówił ks. Andrzej Wszołek, wikariusz parafii św. Elżbiety Węgierskiej. Duchowny podkreślił, iż patronka może być przykładem dla wiernych przez swoje oddanie drugiemu człowiekowi oraz Panu Bogu. Zaznaczył, iż charyzmat św. Elżbiety można dostrzec również w życiu św. Franciszka z Asyżu, św. Brata Alberta, św. Jana Pawła II czy św. Matki Teresy z Kalkuty:
Dużo się dzisiaj mówi o miłosierdziu, a ona jest dla nas takim wzorem. Ona nie tylko mówiła, ale całym swoim życiem świadczyła o miłosierdziu. Służyła drugiemu człowiekowi do końca. W drugim człowieku – jak to słyszeliśmy w Kazaniu – widziała Chrystusa i służyła temu Chrystusowi. Poza sumą, ksiądz proboszcz w kazaniu mówił, iż ten charyzmat to oczywiście jest charyzmat św. Franciszka, św. Brata Alberta, czy św. Jana Pawła II.
Ks. prał. Marek Kundzicz, proboszcz Sanktuarium św. Józefa na Rakowie, w wygłoszonej homilii przypomniał wiernym, iż świątynia nie jest jedynie ozdobą – jest spuścizną przodków, którzy pragnęli, aby w tym miejscu powstał kościół, w którym zamieszka Jezus Chrystus:
Poprzez poświęcenie tej świątyni, została ona zadana wam, abyście się o nią troszczyli i abyście tę świątynię wypełniali swoją obecnością. Nie została ona postawiona tylko po to, aby być ozdobą tego osiedla. Jest wyrazem wiary naszych przodków, którzy chcieli, aby tym miejscu powstała świątynia i zamieszkał do końca świata w niej Jezus Chrystus.
Stoimy w waszej pięknej świątyni i dziękujemy za jej dar. Dziękujemy również za dar waszej patronki – św. Elżbiety – powiedział kapłan. Zwrócił się także do wiernych z pytaniem: czy jej postać może jeszcze coś mówić ludziom XXI wieku?
Stajemy w waszej pięknej świątyni i dziękujemy Bogu za jej dar. Ale także dziękujemy Bogu za dar waszej świętej patronki. Czy postać św. Elżbiety jeszcze może mówić coś ludziom XXI wieku? Przecież ona żyła ponad 800 lat temu. To właśnie dziś, kiedy ją wspominamy, musimy pomyśleć: po co my żyjemy i dokąd zmierzamy? To w tej świątyni, w każdą niedzielę – a może i częściej – zatrzymujemy się na tę godzinę, aby odpowiedzieć w swoim sercu na pytanie, po co żyję i czy to moje życie ma jakiś sens.
Bartosz Baldowski, lektor parafii podkreślił, iż odpust jest ważnym przeżyciem dla parafian – czasem budowania żywej wspólnoty Kościoła:
Przede wszystkim jest to okazja, żeby nasze kary zostały odpuszczone. Z drugiej strony jest to wielkie przeżycie dla całej parafii, ponieważ to jest takie zjednoczenie wszystkich osób. Jest to bardzo świetne przeżycie dla nas, ponieważ możemy się zagłębić w historię naszej patronki, możemy wszyscy razem się zjednoczyć w tym dniu.
Św. Elżbieta Węgierska (1207–1231), córka króla Węgier, zasłynęła z głębokiej wiary i miłosierdzia. Jako żona Ludwika IV troszczyła się o ubogich i chorych, a po jego śmierci całkowicie poświęciła życie służbie potrzebującym. Zmarła w wieku 24 lat i została ogłoszona świętą w 1235 roku przez papieża Grzegorza IX. Jest patronką dzieł miłosierdzia.
Homilia ks. prał. Marka Kundzicza dostępna na stronie Radia Fiat.

1 godzina temu




![Chełm. W ubiegłym tygodniu odeszli od nas... [16-11-2025]](https://static2.supertydzien.pl/data/articles/xga-4x3-chelm-w-ubieglym-tygodniu-odeszli-od-nas-9-11-2025-1763283595.jpg)









