W drugim swoim meczu w tym sezonie, piłkarze Miedzi Legnica doznali drugiej porażki. Podopieczni trenera Wojciecha Łobodzińskiego tym razem przegrali z Odrą w Opolu 1:2. Sytuacja legniczan staje się powoli mało komfortowa.
Spotkanie lepiej rozpoczęła Odra Opole. Po kilku minutach wzajemnego badania, już w 8. minucie były zawodnik Miedzi, Adrian Purzycki, oddał strzał zza pola karnego, jednak piłka przeleciała nad poprzeczką bramki Jakuba Wrąbla. W 13. minucie Odra objęła prowadzenie – po dośrodkowaniu Joshuy Pereza z rzutu wolnego najlepiej w polu karnym odnalazł się Filip Kendzia, który strzałem głową pokonał bramkarza legniczan.
W kolejnych minutach swoje okazje mieli Kamil Antonik (17′) oraz Jacek Podgórski (23′), ale oba uderzenia minęły bramkę. W 27. minucie w polu karnym Miedzi faulowany został Adnan Kovacević, a sędzia Paweł Malec bez wahania wskazał na jedenasty metr. Po dłuższej przerwie w grze, spowodowanej koniecznością udzielenia pomocy kapitanowi Miedzi, Daniela Stanclika nie wyprowadziło to z równowagi – napastnik pewnie wykorzystał rzut karny, doprowadzając do wyrównania.
W 35. minucie po centrze Juliusza Letniowskiego głową uderzał Kamil Drygas, ale piłka minęła słupek. Tuż przed przerwą kontuzji doznał Mato Milos, który faulując Kamila Antonika, musiał opuścić boisko – zastąpił go Jakub Pochcioł. W 43. minucie Odra odzyskała prowadzenie po fatalnym błędzie legniczan w rozegraniu od własnej bramki – Lucas Ramos przejął piłkę odebraną Kamilowi Drygasowi i wykorzystał sytuację sam na sam z Wrąblem. W doliczonym czasie gry ponownie groźnie główkował Kendzia, ale tym razem nad poprzeczką.
Po zmianie stron to Miedź ruszyła do ofensywy. W 50. minucie po dośrodkowaniu Mateusza Grudzińskiego nieczysto głową uderzył Stanclik. Sześć minut później Grudziński próbował z woleja po dograniu Podgórskiego, ale ponownie bez powodzenia. Chwilę później Letniowski uderzał zza narożnika pola karnego, ale piłka poleciała nad bramką.
W 60. minucie Podgórski dograł do Kamila Drygasa, który zgrał piłkę do przodu – strzał Podgórskiego zablokował Adam Chrzanowski. Po rzucie rożnym głową próbował Kamil Antonik, jednak uderzył wprost w bramkarza. W 67. minucie Letniowski miał świetną okazję po dograniu Podgórskiego, ale golkiper Odry znów stanął na wysokości zadania. W 75. minucie ponownie bronił strzał Podgórskiego przy bliższym słupku. Trzy minuty później zza „szesnastki” uderzył Benedik Mioc, ale piłkę zablokował głową Chrzanowski.
W 82. minucie Filip Kendzia obejrzał czerwoną kartkę po analizie VAR za faul na wychodzącym na czystą pozycję Stancliku, co oznaczało, iż Odra kończyła mecz w osłabieniu. Dwie minuty później legniczanie umieścili piłkę w siatce, ale trafienie zostało anulowane – ponownie po wideoweryfikacji, tym razem z powodu zagrania ręką przez Stanclika.
W doliczonym czasie gry bliski wyrównania był Gustav Engvall – najpierw uderzył z woleja w poprzeczkę po dograniu Stanclika, a następnie główkował tuż obok słupka. Mimo ambitnej postawy Miedź musiała uznać wyższość rywali z Opola, którzy wykorzystali swoje okazje i skutecznie bronili prowadzenia do końca.
Odra Opole – Miedź Legnica 2:1 (2:1)
Bramki: Filip Kendzia (13’), Lucas Ramos (43’) – Daniel Stanclik (30’-k.)
Widzów: 4 863
Miedź: 44. Jakub Wrąbel – 3. Mateusz Grudziński (87′ 95. Marcel Mansfeld), 5. Adnan Kovacević, 6. Jacek Podgórski, 8. Jakub Serafin, 14. Kamil Drygas (70′ 10. Benedik Mioc), 21. Daniel Stanclik, 27. Juliusz Letniowski (70′ 9. Gustav Engvall), 28. Babacar Diallo, 69. Wojciech Rezacz, 98. Kamil Antonik (70′ 18. Asier Cordoba Querejeta).