Odszedł Michał Urbaniak. Artysta, który zmienił brzmienie skrzypiec

Nie żyje Michał Urbaniak. Wybitny muzyk jazzowy zmarł w wieku 82 lat. Informację o jego śmierci przekazała w sobotę, 20 grudnia, rodzina artysty we wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych. Przyczyna zgonu nie została podana.

„Żył i czuł wielkimi nutami. Odszedł w wieku 82 lat” – napisali bliscy, dołączając pamiątkowe zdjęcie muzyka ze skrzypcami.

Michał Urbaniak urodził się 22 stycznia 1943 roku w Warszawie. Dorastał w Łodzi, gdzie od dzieciństwa uczył się gry na skrzypcach, a później kształcił się w tamtejszym Liceum Muzycznym. Samodzielnie opanował grę na saksofonie. Studiował w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Warszawie, a w latach 60. zadebiutował na festiwalu Jazz Jamboree. niedługo rozpoczął także współpracę z muzykami w Stanach Zjednoczonych.

Występował i nagrywał z największymi postaciami światowego jazzu, m.in. Quincy Jonesem, Billym Cobhamem, Stéphane’em Grappellim i Joe Zawinulem. W 1992 roku magazyn „Down Beat” umieścił go na pierwszym miejscu w pięciu kategoriach zestawienia największych gwiazd jazzu.

Urbaniak był pierwszym skrzypkiem na świecie grającym na pięciostrunowych skrzypcach zaprojektowanych według własnego pomysłu. Tworzył i realizował autorskie projekty muzyczne, a także komponował muzykę filmową. W 2016 roku otrzymał Złotego Fryderyka za całokształt twórczości.

W ostatnich latach zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi, jednak do końca pozostawał symbolem artystycznej niezależności i odwagi twórczej.