Ponad 25 milionów złotych oraz dwie działki. Takie odszkodowanie na rzecz parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej w Ostrzeszowie zasądził Sąd Okręgowy w Kaliszu. Proces toczył się przez 13 lat, a dotyczył odszkodowania, które parafia chciała uzyskać za nielegalnie zabrane w 1950 roku działki o łącznej powierzchni niemal 13 ha. w tej chwili na tych terenach znajdują się m.in. szkoła podstawowa, przedszkole czy targowisko miejskie.
W 2011 roku rozpoczął się proces, w którym strona kościelna pozwała gminę, powiat ostrzeszowski, Lasy Państwowe oraz Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa i Skarb Państwa, reprezentowany przez wojewodę wielkopolskiego. W 2014 roku Mariusz Witek, ówczesny burmistrz Ostrzeszowa, chciał zawrzeć ugodę z parafią, w ramach której strona kościelna odzyskałaby ponad 3,5 ha działek przy DK11 oraz uzyskałaby grunty zamienne o powierzchni niespełna 8 ha przy DW444, w pobliżu miejscowej strefy ekonomicznej.
Finalnie, mimo wstępnej akceptacji, do ugody nie doszło. Wszystko przez chorobę ówczesnego proboszcza, który decyzję w tej sprawie przekazał swojemu następcy. W 2018 roku zmieniła się władza w Ostrzeszowie. Nowym burmistrzem został Patryk Jędrowiak, który prezentował odmienne od swojego poprzednika stanowisko. W jego opinii samorząd nie powinien ponosić odpowiedzialności za decyzję z lat 50. XX wieku. Zdanie Jędrowiaka podzieliła Rada Miejska Ostrzeszowa. Od tej chwili władze samorządowe wnioskowały o zachowanie wszystkich działek w majątku samorządu i wypłacenie ewentualnego odszkodowania w całości przez Skarb Państwa.
Przed kaliskim sądem zapadł nieprawomocny wyrok w tej sprawie. Sąd zdecydował, iż Skarb Państwa musi zapłacić parafii ponad 25 milionów złotych odszkodowania. Ponadto Lasy Państwowe muszą zwrócić stronie kościelnej dwie działki, które znajdują się w Ostrzeszowie-Pustkowiu.