Prognozy pogodowe tym razem się sprawdziły – od samego rana nad Ostrowem Wielkopolskim wisiały ciężkie chmury, a intensywne opady deszczu skutecznie uniemożliwiły rozegranie zaplanowanego na niedzielę spotkania 12. kolejki Metalkas 2. Ekstraligi pomiędzy Moonfin Malesą Ostrów a Texom Stalą Rzeszów.
Tor na stadionie w Ostrowie był przez większą część dnia przykryty plandeką, którą zaczęto zdejmować dopiero po godzinie 15:00. Początkowo sędzia zawodów, Piotr Lis, zarządził dodatkowe prace torowe w nadziei na poprawę stanu nawierzchni. Jednak gwałtownie okazało się, iż to zbyt ambitne zadanie – tor, zwłaszcza jego fragment na prostej startowej, był w opłakanym stanie.
– Plandeka chyba nie do końca spełniła swoje zadanie. Czasem lepiej, gdy deszcz spadnie równomiernie na cały tor, niż tylko na wybrane fragmenty – komentował na antenie Canal+ Sport5 żużlowiec Paweł Przedpełski. – Nie wiem, czy uda się dzisiaj przygotować tor do jazdy.
Sędzia Lis w rozmowie z mediami po godzinie 16:00 przyznał, iż realizowane są intensywne prace i iż ostateczny termin rozpoczęcia zawodów wyznaczono na 17:30. Niestety, około godziny 16:30 deszcz znów zaczął padać, definitywnie przekreślając szanse na bezpieczne przeprowadzenie meczu. W rezultacie podjęto decyzję o jego odwołaniu. Nowy termin spotkania nie został jeszcze ustalony.
Gorycz wśród kibiców i pytania o organizację
Decyzja o odwołaniu meczu spotkała się z mieszanym odbiorem ze strony kibiców. W sieci nie brakuje głosów krytycznych, zwłaszcza wobec władz ligi i organizatorów:
- „Od kilku dni zapowiadany był deszcz. Wystarczyło odwołać zawody wcześniej.”
- „Ta Liga i jej decyzje to istna paranoja. Czasami mecze są odwoływane kilka dni przed z powodu prognoz, a dziś czekali na cud.”
- „Jeśli ta plandeka ma homologację, to ja bym ją reklamował. Inna sprawa to decyzje władz – kompromitacja.”
- „Dobra decyzja, po co jechać skoro pada. Szkoda kibica i zawodników – widowiska i tak by nie było.”
- „Kupcie lepszą plandekę i zmieńcie ludzi funkcyjnych.”
Nie da się ukryć, iż sytuacja z Ostrowa stawia pytania o skuteczność zabezpieczeń torów przed opadami i o standardy organizacyjne w Metalkas 2. Ekstralidze. Choć decyzja o odwołaniu zawodów w obliczu niesprzyjającej pogody była słuszna, wielu fanów uważa, iż można było uniknąć zamieszania, reagując wcześniej.
Na razie pozostaje czekać na ogłoszenie nowego terminu zawodów oraz – być może – na wyciągnięcie wniosków przez organizatorów.