Prowadzący dotychczas Spartak Trnawa Michal Gasparik został nowym trenerem Górnika Zabrze. 43-letni szkoleniowiec podpisał kontrakt do końca czerwca 2027 roku. Będzie to dla niego powrót na Roosevelta po 14 latach.
– Kiedy po zakończeniu sezonu przyjechał do mnie Łukasz Milik, długo się nie zastanawiałem. Decyzja była ciężka, bo ze Spartakiem zdobyliśmy Puchar Słowacji i awansowaliśmy do europejskich pucharów, ale po ostatnim sukcesie stwierdziłem, iż to najlepszy moment ku temu, by zrobić krok do przodu – wyjaśnia nowy trener Górnika Zabrze.
Słowak nie mógł narzekać na brak zainteresowania. Obok oferty z Zabrza miał także propozycje z Czech i Arabii Saudyjskiej. – Były w sumie trzy oferty z Arabii, ale uznałem, iż propozycja z Górnika będzie najlepsza. Znam ten klub, to miasto, ten kraj. Na pierwszą pracę za granicą to bardzo dobry kierunek – przyznaje Gasparik.
Nowy szkoleniowiec Trójkolorowych bez problemu wskazuje elementy w grze drużyny, które trzeba poprawić. – W grze Górnika brakowało automatyzmów w ofensywie i w defensywie. Nie może być tak, iż w różnych fazach meczu drużyna nie wie co robić na boisku. Kiedy jest zmiana taktyki, zdobywasz czy tracisz bramkę drużyna musi umieć zareagować, a tego brakowało – analizuje 43-latek.
– Pod względem statystyk Górnik pod wieloma względami był najlepszy w lidze. choćby lepszy od Lecha, który został mistrzem Polski. Nie przekładało się to jednak na wyniki – dodaje Gasparik. – Będę chciał, żeby mój zespół miał swój styl, ale musimy być taktycznie przygotowani do każdego rywala. Dobra organizacja, dyscyplina, porządek na boisku, tego będę wymagał – podkreśla Słowak.
Obok walki o ligowe punkty, Gasparik chce też namieszać w Pucharze Polski. – Ze Spartakiem sięgnąłem trzy razy po puchar kraju. Chciałbym z Górnikiem też powalczyć w tych rozgrywkach. Zagrać i wygrać w finale, to niesamowite uczucie – puentuje opiekun 14-krotnych mistrzów Polski.
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto: Roosevelta81.pl
