Mimo ostrzeżeń zachodnich banków, by nie uzależniać się od kart, klienci stawiają na plastik. Czechy, Polska i Niemcy odnotowują systematyczny spadek liczby bankomatów. To efekt rosnącej popularności płatności bezgotówkowych, a banki likwidują bankomaty, by zmniejszyć koszty.
Fot. Warszawa w Pigułce
Znaczący spadek w trzech krajach
W Czechach liczba bankomatów zmniejszyła się z 5721 w 2021 roku do 5434 obecnie. W Polsce sytuacja wygląda podobnie – według danych Narodowego Banku Polskiego, na koniec I kwartału 2024 roku funkcjonowało 20 869 bankomatów, o 1300 mniej niż kwartał wcześniej. Z kolei w III kwartale było ich już 20 615. Trend jest więc wciąż spadkowy.
Najbardziej znaczący spadek odnotowały Niemcy, gdzie liczba bankomatów zmniejszyła się z 61,1 tysięcy w 2015 roku do 51,8 tysięcy w 2023 roku. To wyraźny sygnał zmieniających się preferencji klientów i strategii banków, które coraz mocniej inwestują w rozwiązania cyfrowe, by zmniejszyć koszty.
Wyzwania dla tradycyjnej bankowości
Zmniejszająca się liczba bankomatów może stanowić problem dla osób preferujących tradycyjne formy płatności. Jednak banki konsekwentnie inwestują w rozwój technologii mobilnych i internetowych, dążąc do redukcji kosztów związanych z utrzymaniem sieci bankomatów.
Dodatkowo, nowe przepisy unijne wprowadzają ograniczenia w płatnościach gotówkowych – maksymalna kwota będzie wynosić 10 tysięcy euro, a transakcje powyżej 3 tysięcy euro będą wymagać obowiązkowej weryfikacji tożsamości klienta. Te regulacje mają na celu walkę z praniem pieniędzy.