Piłkarze ręczni Olimpu AZS UZ przegrali we własnej hali z Borem Joynext Oborniki Śląskie 31:32 w meczu grupy B I ligi.
Do przerwy goście prowadzili 16:14, a najskuteczniejszym ich graczem był Kamil Ramiączek, który rywalizował o palmę pierwszeństwa na boisku z Mikołajem Piotrowski z AZS-u. Po zmianie stron w 32 minucie akademicy po bramce Kacpra Zybera doprowadzili do remisu 17:17. Po 48 minutach goście wygrywali 25l:22, ale trzy minuty później po golu Alana Młynkowiak był remis 25:25. Na trzy minuty przed końcem spotkania znów był remis po 29, za chwilę kolejne wyrównanie 30:30, ale w końcówce nerwy na wodzy zachowali piłkarze ręczni Boru i mogli cieszyć się z wygranej. Szkoleniowiec zielonogórskiej ekipy Ireneusz Łuczak tym razem nie mógł skorzystać z kilku czołowych zawodników:
Bardzo dobre spotkanie w zespole zielonogórskim rozegrał Mikołaj Piotrowski:
W drugiej części spotkania w drużynie AZS-u skuteczny był Oliver Paśko, choć nie trafił w końcówce meczu:
Liderem zespołu Boru był Kamil Ramiączek:
W końcówce spotkania świetnymi interwencjami popisał się bramkarz Boru Jakub Jarząbek:

 6 godzin temu
                                                    6 godzin temu
                    




![Sięgnął po mistrzostwo Polski, ale nie zamierza się zatrzymywać [ROZMOWA Z DAMIANEM LEMPARTEM]](https://swidnica24.pl/wp-content/uploads/2025/10/IMG_1744.jpg)










