Olimp Grodków tak jak Orlik Brzeg też zakończył sezon

4 godzin temu

Olimp Grodków tak jak Orlik Brzeg też zakończył sezon, ale ten pierwszy team trzeba było czekać do drugiej dekady maja. Co jest tym bardziej ciekawe, iż ich koledzy po fachu z tego samego powiatu finiszowali znacznie wcześniej. W obu tych klubach, mimo dość sporej różnicy w zestawieniu grupy B, jednak raczej nie mają prawa narzekać. Jakby nie było cele na tę kampanię zostały zrealizowane.

Olimp Grodków zakończył sezon…

W Grodkowie chcieli by ten sezon nie był gorszy niż poprzedni, więc należało się spodziewać walki o podium. I to się udało, choć można mówić o pewnym niedosycie, albowiem tuż przed półmetkiem podopieczni Adama Boczarskiego byli na drugiej lokacie. Niemniej mieli jeszcze przed sobą dwa starcia z faworytami całych zmagań z SPR-u Kąty Wrocławskie. I oba je przegrali (raz po karnych), podobnie jak dwa pojedynki z ekipą ze Świebodzina (tu w regulaminowym czasie). I co interesujące były to ich jedyne porażki w tym sezonie. Tym samym na 72 możliwe punkty wywalczyli aż 61. To jednak dało im „dopiero” trzecią pozycję, za wspomnianym duetem pogromców. Za to mocno wyprzedzili będąca od razu za podium Trójkę Nowa Sól.

… tak jak Orlik Brzeg też

Brzeżanie natomiast finiszowali na 11 pozycji z 18 „oczkami” na koncie, co na ten moment daje bezpośrednie utrzymanie. W dodatku drugą rundę mieli znacznie bardziej udaną. Bo wygrali aż cztery mecze, gdy wcześniej udało się to im dwukrotnie. Wcześniej pokonywali Żagiew Dzierżoniów i Bor Oborniki Śląskie, teraz natomiast uporali się ze Spartakusem Buk, Trójką Nowa Sól, MKS-em Leszno i AZS-em Zielona Góra, choć w tym ostatnim przypadku dopiero po rzutach karnych, natomiast z Wolsztyniakiem Wolsztyn polegli właśnie w ten sposób. Ponadto mieli parę spotkań gdzie polegli jednym lub dwoma golami. Na pewno więc runda na duży plus, co dają powody do optymizmu.

W Brzegu też mają powody do zadowolenia.

Co interesujące tez oba zespoły miały swoich przedstawicieli w czołówce klasyfikacji najskuteczniejszych. Michał Lemaniak (Olimp) zdobył 168 goli co dało mu trzecią pozycję, a Jędrzej Kurzawa (Orlik) był siódmy notując 133 trafienia. Warto także zauważyć, iż w derbach dwukrotnie wyraźnie lepsi byli grodkowianie (35:27 i 40:28).

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania

Idź do oryginalnego materiału