1 miesiąc temu
Fot. Radio DoxaCoraz większym zainteresowaniem cieszy się Opolski Wieczór Przedsiębiorczości. Prezentacje przedsiębiorców w formie zaczerpniętej z pecha kucha (czyt. peczakcza) czyli 20 slajdów, a na omówienie każdego po 20 sekund świetnie przyjęła się wśród uczestników. Jednak przede wszystkim, to wydarzenie tworzy wspierającą się wzajemnie społeczność.
– To już piąta edycja wydarzenia. Do tej pory również mieliśmy prezentacje firm, ale w zeszłym roku zmieniliśmy trochę formę na prelekcję w stylu pecha kucha. Zainteresowanie było tak duże, iż i w tym roku nie mogliśmy zrobić inaczej – mówi Bartosz Ryszka, prezes Opolskiej Izby Gospodarczej.
– Dziś jest największa frekwencja ze wszystkich edycji. Zainteresowanie stale rośnie, ale też formuła się zmieniła na bardziej atrakcyjną. Firmy mogą zaprezentować się, ludzie się poznają, dyskutują i nawiązują relacje biznesowe – podkreśla Tomasz Hanzel, dyrektor Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki.
To była już piąta edycja Opolskiego Wieczoru Przedsiębiorczości. Z pewnością jednak nie ostatnia. Taka forma spotkań przedsiębiorców sprzyja bowiem poznawaniu profili działalności firm z regionu oraz nawiązywaniu relacji biznesowych i jest wśród nich zapotrzebowanie na takie wydarzenia.
Bartosz Ryszka, Tomasz Hanzel:
Autor: Maria Honka
