Orlen Superliga. Handball Stal Mielec ten rok zakończy wyjazdowym meczem z Netlandem MKS Kalisz

2 godzin temu

W ostatnim meczu w Głogowie, nasza ekipa postawiła gospodarzom spore wyzwanie, prowadząc choćby trzema bramkami w pierwszej połowie. Niestety, po przerwie napotkali trudności w ataku.

- W drugiej połowie nie potrafiliśmy poradzić sobie z obroną przeciwników. Miejscowi skutecznie kontrolowali grę, rzucali do pustej bramki, a my popełnialiśmy błędy, spiesząc się i oddając rzuty w pośpiechu - mówił po meczu Aliaksandr Bushkou, drugi trener Handball Stali, wskazując na przyczyny porażki.

Zespół z Mielca aktualnie zajmuje ósme miejsce w tabeli i najprawdopodobniej do końca rundy zasadniczej będzie balansował między grą w fazie play-off, a dziewiątym miejscem. Mielczanie do tej pory zdobyli 22 punkty. Tyle samo ma najbliższy rywal drużyny Roberta Lisa. Kaliszanie w poprzedniej serii gier przegrał w Legionowie po serii rzutów karnych.

Netland MKS Kalisz zdobywa więcej bramek niż Handball Stal, ale również traci ich więcej. Obie drużyny zdają sobie sprawę, jak istotny jest to mecz. Zwycięzca nie tylko zyska przewagę psychiczną, ale będzie bliżej miejsca w pierwszej ósemce.

Nadchodzący rywal mielczan jest jak najbardziej w zasięgu drużyny Roberta Lisa. Mielecka drużyna ma już doświadczenie w wygrywaniu z zespołem z Kalisza. W pierwszym spotkaniu tych drużyny Handball Stal na własnym parkiecie pokonała najbliższych rywali 28:24.

Mielczanie będą musieli szczególnie uważać na Rostyslava Polishchuka, który zdobył 80 bramek w Superlidze, co daje mu trzecie miejsce w klasyfikacji strzelców. Dla porównania, najlepszym strzelcem podopiecznych Roberta Lisa jest Maksim Krasouski z 56 bramkami na koncie.

Mamy nadzieję, iż Stal wróci z Kalisza z punktami i w dobrych nastrojach uda się na Święta, kończąc 2025 rok udanym zwycięstwem.

Początek spotkania w niedzielę, 21 grudnia o 12:30. Transmisja na antenie Polsat Sport.

Idź do oryginalnego materiału