W ostatnim meczu Handball Stal mierzyła się z brązowym medalistą poprzedniego sezonu z Ostrowa Wielkopolskiego. Mielczanie dzielnie walczyli z Ostrovią, prowadzili do przerwy, ale w drugiej połowie rywal okazał się lepszy. W tamtym meczu wyszło większe doświadczenie, lepsze warunki fizyczne i większa szerokość kadry rywala zespołu z Mielca.
- W drugiej połowie wyszło doświadczenie drużyny z Ostrowa Wielkopolskiego. Nasze błędy i niewykorzystane sytuacje doprowadzały, iż Ostrovia rzucała łatwe bramki. Gdy odskoczyli na pięć bramek, było pozamiatane. Musimy się uczyć na błędach, bo szkoda meczów u siebie - mówił po ostatnim meczu szkoleniowiec Handball Stali, Robert Lis.
Terminarz ułożył się w ten sposób, iż mielecką drużyna czeka seria spotkań z czołowymi zespołami Superligi. Ich rywalizacja w Kielcach nie tylko kończy ten intensywny okres, ale także zamyka pierwszą rundę rozgrywek.
Industria Kielce to aktualny wicemistrz polski i wicelider rozgrywek. Drużyna z Kielc zdobyła w tym sezonie już 419 bramek i przewodzi w tej klasyfikacji w Orlen Lidze. W tej kampanii Industria odniosła dziesięć zwycięstw, a przegrała tylko raz, z Wisłą Płock. Nikt nie ma wątpliwości, iż to gospodarze będą faworytami tego spotkania. Mielecka drużyna doskonale zna swoje miejsce w hierarchii i w Kielcach nie ma wielkich oczekiwań, ale będzie starała się zaprezentować swoje najlepsze strony i walczyć o jak najkorzystniejszy rezultat.
Początek meczu w sobotę 29 listopada o 16.00. Transmisja na platformie emocje.tv.
