ORLEN Superliga: Piotrkowianin podjął walkę, ale mistrzowi nie zagroził

2 godzin temu

Podopieczni Vita Teleky'ego do pojedynku z „Nafciarzami” przystępowali w nie najlepszych nastrojach, bo po stracie dwóch punktów w domowym starciu z ostatnim w tabeli Zagłębiem Lubin. Na jakąkolwiek zdobycz w jaskini lwa trudno było liczyć, ale niżej notowane ekipy potrafiły czasem zaskoczyć krajowych potentatów z Płocka i Kielc.

Do Płocka jedziemy zagrać jak najlepszy mecz, a za tydzień spróbujemy zrobić niespodziankę w spotkaniu z Ostrovią - mówił Roman Pożarek.

Historia spotkań bezpośrednich z płocczanami była bezlitosna dla Piotrkowianina, a seria porażek z tym przeciwnikiem zbliżała się do dwudziestu. W pierwszej rundzie „Nafciarze” wygrali w Hali Relax aż 22 golami, będąc lepszym w każdej połowie o 11 trafień. Jak przebiegał rewanż?

Pierwszy kwadrans wyjazdowego meczu Piotrkowianina Piotrków Trybunalski z ORLEN Wisłą Płock był nadspodziewanie zacięty i naprawdę niezły w wykonaniu szczypiornistów z naszego miasta, którzy na ten moment tracili do mistrza kraju tylko jednego gola (7:8). Chwilę później „Nafciarze” rzucili pięć bramek z rzędu i zrobiło się (7:13), a na przerwę zespół trenera Teleky'ego schodził ze stratą pięciu trafień (13:18).

W drugiej połowie już tak kolorowo nie było, bo płocczanie rzucili pięć goli i tym samym powiększyli przewagę do dziesięciu bramek (13:23), a w 47. minucie wynosiła ona aż czternaście trafień (15:29) i tak praktycznie zostało już do samego końca. Ostatecznie Piotrkowianin przegrał w Płocku 21:34, ale wstydu nie przyniósł.

ORLEN Wisła Płock – Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 34:21 (18:13)

Jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia piłkarze ręczni z naszego miasta zagrają na własnym terenie z Rebud KPR Ostrovią Ostrów Wielkopolski. Spotkanie to zaplanowano na sobotę 20 grudnia o godzinie 16:00. Później z powodu styczniowych mistrzostw świata nastąpi przerwa w rozgrywkach, która potrwa aż do 7 lutego.

Idź do oryginalnego materiału