To już koniec klubowej piłki manualnej w 2025 roku. Zawodnicy Orlen Wisły Płock otrzymają teraz wolne, choć wielu z nich nie odpocznie - wielkimi krokami zbliżają się mistrzostwa Europy, na które powołań może spodziewać się duża grupa nafciarzy.
Najpierw trzeba było jednak rozegrać ostatni w tym roku mecz w Orlen Arenie. W 17. kolejce Orlen Superligi podopieczni Xaviego Sabate grali z Energa Bank PBS MMTS Kwidzyn. Spotkanie od początku nie pozostawiło złudzeń, kto wygra to spotkanie. Nafciarze gwałtownie wyszli na kilkubramkowe prowadzenie, a potem tylko konsekwentnie powiększali przewagę. Kolejne bramki dorzucali Gergo Fazekas czy Michał Daszek, a na przerwę zespoły schodziły przy wyniku 20:12.
W drugiej połowie w bramce Wisły stanął krytykowany w ostatnim czasie Torbjørn Bergerud. Norweg dał jednak argument na swoją obronę, w drugiej odsłonie odbił 8 piłek. Jego koledzy z pola kontrolowali wydarzenia na parkiecie i skończyło się 38:28.
Mecz z MMTS-em Kwidzyn był miłym akcentem dla młodych nafciarzy. Juniorzy Orlen Wisły Płock w ostatnich dniach wywalczyli mistrzostwo Mazowsza.
Podopieczni Xaviego Sabate do gry wrócą 7 lutego 2026 roku.
ORLEN Wisła Płock 38:28 (20:12) Energa Bank PBS MMTS Kwidzyn
ORLEN Wisła Płock: Alilović, Bergerud – Daszek 6, Szostak 3, Szyszko 5, Serdio 5, Susnja, Samoila 3, Richardson 2, Fazekas 5, Dawydzik 2, Mihić 1, Ilić 3, Szita 3.
Energa Bank PBS MMTS Kwidzyn: Zakreta, Chruściel – Kostro 5, Pilitowski K. 4, Pilitowski M. 4, Milicević 3, Czarnecki 3, Lewczyk 3, Malczak 2, Skierka 1, Potoczny 1, Landzwojczak 1, Mucha 1, Łazarczyk, Bekisz.
