Junior Falubazu Zielona Góra Oskar Hurysz złamał dwa tygodnie temu w meczu ze Stalą Gorzów kość udową.
Od razu po meczu można było usłyszeć, iż to dla niego koniec sezonu, bo taki uraz wymaga wielomiesięcznego leczenia i rehabilitacji. Okazuje się, iż złamanie nie było aż tak poważne, jak się wydawało i mimo, iż rehabilitacja potrwa jeszcze jakiś czas to sympatyczny żużlowiec ma nadzieję na powrót do jazdy na motocyklu jeszcze w tym sezonie.
Być może nie zdąży już pojeździć w PGE Ekstralidze, ale załapać się jeszcze na zawody młodzieżowe – niewykluczone, iż się uda.
Hurysz był na niedzielnym meczu Falubazu ze Spartą Wrocław, a spotkaliśmy go też w poniedziałkowe popołudnie przy W69. I porozmawialiśmy o jego zdrowie, ale też o tym, co się działo w niedzielę: