Kilkadziesiąt osób niepełnosprawnych i wolontariuszy wyjechało w środę (16 lipca) na dwutygodniowy turnus wypoczynkowy do Sarbinowa nad Morzem Bałtyckim.
Jak mówią uczestnicy turnusu, dla nich to nie tylko możliwość atrakcyjnego spędzenia czasu, ale także rehabilitacja. Po raz dziesiąty nad Bałtyk pojechała Maria Sokołowska.
– Mam nadzieję, iż ten turnus będzie dla nas wszystkich wielkim odpoczynkiem i wsparciem duchowym, ponieważ jedziemy też na swego rodzaju rekolekcje. Dla nas jest to wyjątkowy czas. Zawsze z tych turnusów wracamy zupełnie inni. Wszyscy cały rok czekamy na ten wyjazd. Oby była tylko słoneczna pogoda, bo duchowa już jest na pewno – dodała z uśmiechem.
Podczas turnusu nie zabraknie wspólnych wycieczek, zaplanowano także m.in. wieczorki taneczne i ognisko.
Jak podkreśla senator Krzysztof Słoń, prezes Świętokrzyskiego Stowarzyszenia „Niepełnosprawni Plus”, a zarazem organizator turnusu, wyjazd z osobami niepełnosprawnymi nad Morze Bałtyckie jest dla niego wieloletnią tradycją.
– Od połowy lat 80. ubiegłego wieku rozpoczynałem swoją aktywność w zakresie pomocy osobom niepełnosprawnym. Mogę powiedzieć, iż to jest dzieło mojego życia. Jeszcze jako student poświęcałem swoje wakacje, a później pracując poświęcałem swój urlop, by móc w taki realny sposób pomagać drugiemu człowiekowi. Dla nich to jest wyjątkowy czas. To jest taka odskocznia od codziennych trosk i zmartwień, to jest wyjście z takiego często więzienia na którymś piętrze w bloku – przyznał Krzysztof Słoń.
Turnus potrwa do 30 lipca.






