Ostatki fazy grupowej Ligi Mistrzyń. DevelopRes w jaskini lwa

4 godzin temu
Fot. CEV


W Lidze Mistrzyń czas na ostatnie rozstrzygnięcia – w środę rozegrana zostanie szósta, ostatnia kolejka fazy grupowej. Bezpośredni awans do ćwierćfinału finału mają zapewniony cztery kluby – A. Carraro Imoco Conegliano, Eczacibasi Dynavit Stambuł, Savino del Bene Scandicci oraz Fenerbahce Medicana Stambuł. Piąty ćwierćfinalista zostanie wyłoniony w bezpośrednim starciu Numia Vero Volley Mediolan – VakifBank Stambuł.


SIATKOWKA. LIGA MISTRZYŃ

Grono ćwierćfinalistów uzupełnią trzy ekipy, które wygrają baraże – wezmą w nich udział drużyny z drugich miejsc oraz zespół z trzeciej pozycji z najlepszym bilansem. W tej rundzie na pewno wystąpi pewny drugiego miejsca w grupie A DevelopRes Rzeszów. Wicemistrzynie Polski najpierw jednak spróbują przeciwstawić się obrońcy trofeum – A. Carraro Imoco. Zespół Joanny Wołosz i Martyny Łukasik notuje kolejny znakomity sezon i nie doznał dotychczas żadnej porażki w oficjalnym meczu. Ekipa z Włoch potrzebuje tylko jednego wybranego seta, by zapewnić sobie występ w ćwierćfinale.

Wicemistrzynie Polski, by zająć 1. miejscu musiałby wygrać 3-0, a taki wynik należałoby rozpatrywać jako mega sensację. – Pojedziemy tam sprawdzić jak wyglądamy w tej chwili z naszą formą. Lepszego przeciwnika nie możemy sobie wymarzyć. W takim meczu to nie my musimy, tylko możemy bawić się siatkówką i mam nadzieję, iż tak właśnie będzie i iż powtórzymy chociaż wynik z pierwszego spotkania w Rzeszowie, gdzie przegrałyśmy 1:3 i to już myślę, iż będzie zadowalające – mówiła Katarzyna Wenerska i dodawała.

To nie będzie dla nas mecz pod presją. Oczywiście gdyby się udało tam wygrać, to byłoby coś niesamowitego. Mamy też jednak świadomość jaki to jest rywal i iż o to zwycięstwo będzie bardzo trudno. jeżeli rywalki dopiszą sobie kolejną wygraną na koncie po naszym dobrym meczu, to brawa dla nich.

Michal Masek, słowacki szkoleniowiec DevelopResu przyznaje, iż po raz drugi w okresie jego zespół nie jest faworytem.

– Nic nie musimy, ale oczywiście chcemy powalczyć o jak najlepszy wynik bo rywalizujemy z Vero Volley Mediolan o najlepsze drugie miejsce. Oni grają w ostatniej kolejce z VakifBankiem Stambuł. My możemy spokojnie zagrać bez jakiejkolwiek presji tak jak to było w pierwszym meczu. Wiemy jaki to trudny teren, bo kto wygra tam seta to już jest sukces. Postaramy się grać na maksimum naszych możliwości i zobaczymy gdzie to nas zaprowadzi. – uważa trener zespołu z Rzeszowa.

Podobnego zdania jest środkowa DevelopResu, Agnieszka Korneluk.

To będzie tak naprawdę dopiero drugi mecz dla nas w tym sezonie, w którym my niczego nie musimy. Myślę, iż w tym pierwszym spotkaniu z Conegliano grałyśmy właśnie z takim podejściem i to było bardzo dobre spotkanie, najlepsze z naszej strony w tym sezonie. Fajnie będzie znowu tak zagrać przy głośnych, włoskich kibicach. Na pewno czeka nas interesujący mecz – zapowiada Korneluk.

Developres ma duże szanse, żeby mieć najlepszy bilans spośród zespołów z drugich miejsc w grupie, co dałoby lepsze rozstawianie w kolejnej rundzie. Do tej pory straciłyśmy jedynie pierwszego seta w inauguracyjnym meczu u nas z Maritzą Płowdiw, a tak poza tym, to gramy równo i to co możemy to wygrywamy za trzy punkty i bez straty seta. To jest też ważne, żeby z pewnością siebie podchodzić do tych spotkań, które możemy wygrać – kończy Korneluk.

A. Carraro Imoco Conegliano – DevelopRes Rzeszów,
środa. godz. 20.30 (transmisja Polsat Sport1)


PRZECZYTAJ TEŻ: Aleksandra Dudek, siatkarka DevelopResu: do Elbląga pojedziemy zdobyć Puchar Polski

Idź do oryginalnego materiału